MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W Stalowej Woli ruszyło truskawkowe szaleństwo

Zdzisław Surowaniec
Stragan pełen truskawek na targu w Stalowej Woli – taki widok będzie do końca sezonu truskawkowego.
Stragan pełen truskawek na targu w Stalowej Woli – taki widok będzie do końca sezonu truskawkowego. Zdzisław Surowaniec
Truskawkowy sezon po prostu eksplodował w słoneczną sobotę. Owoce sprzedawano z ziemi, z bagażników samochodów i ze straganów. Setki osób wychodziło z targu z koszykami pełnymi dorodnych owoców.

Przed dwoma tygodniami kilogram polskich truskawek spod folii kosztował 15 zł za kilogram, przed tygodniem owoce były po 10 zł, teraz cena wahała się od 4 do 5,50 zł za kilo, w zależności od jakości. Zdecydowana większość była po 5,50. Prawdopodobnie cena jeszcze trochę spadnie, ale chyba już niewiele. Szacujemy, że granicą będzie 3 zł za kilo.

Silna konkurencja sprawia, że sprzedawcy nie szaleją z cenami. Owoce są dorodne, duże, pięknie wybarwione, deserowe, a słoneczna pogoda będzie sprzyjać dojrzewaniu. Do Stalowej Woli napływają owoce głównie z sandomierskich plantacji. Kupujący przychodzą z koszyczkami i zabierają owoce w koszyczkach, dzięki czemu nie trzeba przesypywać delikatnych tryskawek. Najlepiej zjeść je jak najszybciej na surowo, zanim zaczną się psuć. W domach zapachniało od ciast z truskawkami i kompotów z tymi owocami.

Są już polskie czereśnie - już zleżałe i gorszej jakości można było kupić po 6 zł za kilo, ładne są od 10 do 12 zł za kilogram. Ponownie spuścili z tonu handlarze szparagówką, przed dwoma tygodniami była po 30 zł za kilogram, teraz już po 19 zł za kilo, ale trafiała się po 15 i 16 zł. Wciąż to jednak cena zaporowa, kupuje się bardziej na smak, niż żeby się najeść. Z wysokich cen można wymienić jeszcze korzeń chrzanu - był po 20 zł za kilo, ale przecież chrzanu kupuje się zwykle niewiele.

Są już także morele, ale jeszcze nie nasze, tylko hiszpańskie, po 8 zł za kilo. Pomidory zatrzymały się ze zjazdem z ceną, na co wpływ miały ostatnie deszcze i pochmurne dni. W różnych gatunkach były od 5 do 6 zł za kilo. Malinówki trzymają się mocno, są od 10 do 12 zł za kilogram.

Ogórki były po 3 zł, stare ziemniaki po 1,20 za kilo, młode ziemniaki orliki i lordy po 3,50 zł za kilogram. Cebula wolska po 2 zł za kilo, czerwona po 4 zł, młoda tegoroczna po 5 zł za kilogram, szczypior po 1 zł za pęczek, pory po 2,50 zł za sztukę. Młoda kapusta po 4 zł za główkę, czosnek od 1,50 do 2 zł za główkę. Są już kwiaty hodowane bez folii, to goździki, po 2 zł za pęczek.

Zielona sałata była od 1 do 2 zł za główkę, buraki z botwinką po 2,50 za pęczek, buraki korzeniowe po 1,80 za kilo. jaja są w różnej cenie w zależności od straganu, były po 25-50 groszy, 30-50, 40-55, 40-60 groszy. Pęczek pięknego, dorodnego szpinaku można było dostać za 2,50 zł, rzodkiewka była po 2 zł, seler po 5 zł za kilo, marchew po 2,50 za kilogram.

Jak zwykle najdłuższy ogonek na rynku był przed ciężarówką z wędlinami. Kupujący pokochali naturalny smak wędlin i wyrobów, przekonali się do wysokiej jakości. Właściciel masarni ma więc wiernych klientów i zapewniony zbyt.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie