Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Stalowej Woli świętowali pracownicy Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. Zostali wyróżnieni

Zdzisław Surowaniec
Zdzisław Surowaniec
Nagrody dla dzieci wręcza dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej Piotr Pierścionek.
Nagrody dla dzieci wręcza dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej Piotr Pierścionek. Zdzisław Surowaniec
W Miejskiej Bibliotece Publicznej w Stalowej Woli odbyło się uroczyste spotkanie z okazji obchodów Dnia Pracownika Pomocy Społecznej.

W tym roku, podobnie jak w ubiegłym, podczas uroczystości wyróżnieni zostali pracownicy Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej, a wśród nich znalazły się następujące osoby: Agnieszka Chruściel, Małgorzata Ziobrowska, Beata Wolicka, Katarzyna Haber – Pistor, Dominika Rajzer, Marzena Banaczyk, Krystyna Bednarz, Janina Hyjek, Anna Partyka, Paweł Pająk, Elżbieta Golik, Anna Okoń, Anna Pyrkosz, Małgorzata Gotfryd, Beata Bołoz, Barbara Dul.

Wyróżnienia nie były w tym dniu jedynymi. Nagrodzony został również Pracownik Socjalny 2016 roku, wyłoniony w drodze przeprowadzonego konkursu wśród klientów naszego ośrodka. Nagroda tę największą liczbą głosów otrzymała Pani Teresa Laba.

Problemy pracowników pomocy społecznej w Stalowej Woli nie odbiegają od problemów pracowników w całym kraju. Są to przede wszystkim bariery prawne, stwarzające przeszkody w pozyskiwaniu informacji przez pracownika socjalnego, problemy ekonomiczne wynikające z sytuacji gospodarczej każdego samorządu, całego kraju. Samorządy, a tym samym pracownicy socjalni obciążani są przez państwo nowymi zadaniami, na które nie ma zabezpieczenia z budżetu państwa. Sytuacja na rynku pracy utrudnia pracownikowi socjalnemu zminimalizować czas udzielania wsparcia finansowego i spowodować uzyskanie samodzielności ekonomicznej rodziny.

Pracownik socjalny, aby wykonać swoje obowiązki związane z przeprowadzeniem wywiadu środowiskowego, poznaniem rodziny i jej sytuacji, świadczenia pracy socjalnej, musi udać się każdorazowo do miejsca zamieszkania rodziny. Konieczność taka wynika bezpośrednio z przepisów prawa i nie jest podyktowania chęcią niepokojenia klienta, jak niekiedy odczuwają to nasi klienci. Niestety, zdarza się, że w mieszkaniu z różnych powodów nie ma miejsca, aby usiąść i porozmawiać, trafia na trwające libacje alkoholowe. Podejmuje interwencje, gdy otrzymuje wiadomość, że występuje zagrożenie życia dla osoby starej, chorej, samotnie mieszkającej. Miejscem pobytu osoby bezdomnej są szałasy, pustostany, piwnice, tam też musi dotrzeć pracownik socjalny.

Praca pracownika pomocy społecznej jest naprawdę trudna i często niesie ze sobą ogromne emocje. Nie jest też tak, że pracownik socjalny po 8 godzinnym dniu pracy, jak w zakładzie produkcyjnym, zamyka swoją maszynę, pokój i wraca do domu po dobrze spełnionym dniu. Nie można uodpornić się na ludzką biedę i nieszczęścia. Nie da się też wykonywać bezdusznie zawodu pracownika socjalnego. Pracownik socjalny też ma swoją rodzinę, kłopoty, własne trudne sprawy do załatwienia, i aby spełniać dobrze swoje role zawodowe i w życiu osobistym, musi się nauczyć oddzielić te sfery.

Dzień Pracownika Socjalnego - to polskie święto obchodzone na mocy zapisu ustawy o pomocy społecznej z dnia 29 listopada 1990. Nowa ustawa z 2004 roku podtrzymała zapis o święcie. Dzień ten upamiętnia spotkanie w miejscowości Charzykowy w 1989 roku, w którym uczestniczyli Jacek Kuroń, Joanna Staręga-Piasek oraz pracownicy pomocy społecznej szczebla wojewódzkiego.

Należy podkreślić, że rola pracownika socjalnego a także instytucji pomocy społecznej zmienia się wraz ze zmieniającymi się problemami społecznymi. Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej wychodzi z tradycyjnego modelu, który przed laty uwarunkowany był klasycznymi problemami społecznymi i miał za zadanie realizację zabezpieczenia społecznego w tradycyjnych obszarach problemów tj. ubóstwo, długotrwała choroba, uzależnienia itp. Dziś rola pracownika socjalnego musi koncentrować się na działaniach sprzyjających rozwojowi społecznemu. Towarzyszy on osobie potrzebującej w pokonywaniu trudności będących barierą w osiągnięciu aktywności zawodowej, społecznej.

Pracownik socjalny, czy inny pracownik pomocy społecznej jak opiekunka czy asystent rodzinny poznając rodzinę, poznaje wszystkie trudne sprawy tej rodziny. Dowiaduje się o chorobach, problemach i relacjach pomiędzy małżonkami, dziećmi, dowiaduje się o relacjach tej osoby z innymi członkami rodziny, trudnościach i niemożności z punktu widzenia tej rodziny rozwiązania swoich kłopotów. Posiadając umiejętność obserwowania, analizowania, dowiaduje się również o tych kłopotach rodziny, które nie zostały wypowiedziane. Najtrudniejsze dla pracownika socjalnego są decyzję, które związane są z ingerencją w życie rodziny, np. skierowanie wniosku do sądu, ponieważ rodzina niewłaściwie sprawuje opiekę nad członkiem rodziny, skierowanie z urzędu wniosku o ustalenie świadczeń alimentacyjnych na rzecz członka rodziny, wytłumaczenie osobie starszej i schorowanej, dlaczego dzieci nie chcą się nią opiekować i nie odwiedzają. Trudno jest, gdy osoba oczekuje od pracownika socjalnego odpowiedzi, dlaczego właśnie tak się dzieje. Trudno jest również z tego powodu, że w opinii społecznej zakorzeniony jest jeszcze stereotyp, że „pracownik musi mi pomóc, bo od tego jest”. Zapominamy o tym, że opiekuńcza rola pracownika socjalnego skończyła się w roku 1990, gdy nazywana do dziś opieka społeczna stała się pomocą społeczną, co zupełnie zmieniło charakter pracy i rolę pracownika socjalnego. Dzisiaj pracownik socjalny pomaga, towarzyszy, doradza, wspiera. Dla nas, pracowników pomocy społecznej trudne jest również to, że tak ciężki zawód nadal jest niedoceniany społecznie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie