W środę wszyscy chętni musieli udowodnić, że to właśnie oni powinni tworzyć tę elitarną klasę.
Korytarz przed salą gimnastyczną, gdzie każdy musiał przejść test sprawności fizycznej oraz aula szkoły pękały w szwach. Na swoja kolej czekało ponad 180 uczniów.
Oprócz testu sprawnościowego, każdego kandydata czekała rozmowa z dyrektorem szkoły i trzema wicedyrektorkami. Rozmawiali oni osobiście ze wszystkimi kandydatami, po to żeby dowiedzieć się co motywuje uczniów do wyboru takiego kierunku szkoły średniej.
DUŻE ZASKOCZENIE
- Klasa wojskowa w naszym liceum ogólnokształcącym powstała w ubiegłym roku. Nie spodziewaliśmy się, że tak wielu gimnazjalistów wybierze ją do dalszej nauki. Prawie 90 gimnazjalistów w elektronicznej rekrutacji wskazało tę klasę jako pierwszą, do której chcieliby się dostać. Tyle samo zadeklarowało, że gdyby nie dostali się do szkoły wybranej w pierwszej kolejności, to w drugiej chcieliby uczyć się właśnie w klasie wojskowej - mówi Longina Ordon, wicedyrektorka szkoły.
Dariusz Bańka prowadzący w klasie wojskowej zajęcia ze sportu i sztuki walki przyznaje, że poziom sprawności fizycznej kandydatów jest wyższy niż przeciętnego ucznia w ich wieku.
- Ale takich, których przyjęlibyśmy z miejsca jest zaledwie kilkoro - dodaje.
Uczniowie musieli pokazać, że są szybcy, sprawni i mają duże możliwości fizyczne.
Siostry Ilona i Magdalena Ciosek z Trzydnika Dużego w województwie lubelskim zdecydowały się na wybór klasy wojskowej, bo jak mówią lubią sport i podoba im się praca mundurowych.
- Nie kusi nas szybka emerytura. Po prostu uważamy, że to może być ciekawy zawód - mówią siostry.
MARZY O MUNDURZE
Magdalena Drzewi ze stalowowolskiego gimnazjum numer 2 w Stalowej Woli przyznaje, że wybrała tą klasę, ponieważ bardzo lubi sport, a trudne zdania sprawnościowe i pokonywanie trudności w ciężkich warunkach to jej życiowa pasja.
- Widzę się w mundurze. Całe życie się tym interesowałam. Już wielokrotnie byłam na obozach przetrwania. Po prostu to lubię, Myślałam już nawet o tym, żeby po maturze pójść prosto do wojska - mówi.
Każdy uczeń po teście sprawnościowym musiał jeszcze w rozmowie z dyrektorami udowodnić, że warto, żeby to jego wybrano do tej klasy.
- Motywacje są bardzo różne. Chęć kontynuowania tradycji rodzinnej, zainteresowanie historią wojskowości, kultywowanie w rodzinie, w szczególny sposób wartości patriotycznych, wieloletni udział w harcerstwie - wymienia Longina Ordon.
O tym, kto z wszystkich chętnych dostanie się do wojskowej klasy uczniowie dowiedzą się za kilka dni
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?