System sprzedaży biletów na to doroczne wydarzenie kulturalne budzi wiele emocji. Między innymi dlatego, że pierwszeństwo w rezerwacji biletów na spektakle mają zakłady pracy. Mogły je zamawiać od 7 listopada. Z tej możliwości korzystają różne instytucje między innymi szkoły i urzędy.
Dopiero tydzień później, 14 listopada, bilety zostały udostępnione w sprzedaży indywidualnej. Tego dnia w kolejce do kasy wielbiciele teatru ustawili się o świcie. Był wśród nich nasz czytelnik.- Stałem od szóstej, a potem w kolejce zastąpiła mnie żona, bo musiałem pójść do pracy. Okazało się, że na niektóre spektakle było po pięć pojedynczych biletów, jakieś resztki. Mogłem iść, ale siedziałbym w pierwszym rzędzie a żona w trzynastym - mówi tarnobrzeżanin, któremu nie podoba się zasada wcześniejszej rezerwacji dla zakładów pracy.
Czy dla zwykłych widzów biletów nie może być więcej? Mariusz Ryś, zastępca dyrektora Tarnobrzeskiego Domu Kultury zapewnia, że pula biletów dzielona jest sprawiedliwie - po połowie dla zakładów pracy i wolnej sprzedaży, i jest to zasada ściśle przestrzegana. Liczba miejsc na sali widowiskowej jest jednak ograniczona. Jeden spektakl może obejrzeć 319 osób.
Naszym zdaniem nie da się ukryć, że w najlepszej sytuacji są ci, którzy bilety w kasie kupują najwcześniej. Jedna osoba może kupić nawet kilka wejściówek np. dla siebie i znajomych, bo nie ma limitu ich sprzedaży. Później nie ma już szans na grymaszenie przy wyborze rzędu.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
ZOBACZ TAKŻE: FLESZ. WAŻNE DATY NA 100-LECIE NIEPODLEGŁOŚCI
Źródło:vivi24
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?