W Tarnobrzegu śmietnik zmienił lokalizację, ale część lokatorów tego nie zauważa

Od wielu lat mieszkańcy bloków przy ulicy Dekutowskiego i Sienkiewicza korzystali z altany śmietnikowej przy ulicy Piłsudskiego 10. Wiata służyła lokatorom bloków zarządzanych przez Tarnobrzeską Spółdzielnię Mieszkaniową, Spółdzielnię Siarkowiec i wspólnotom mieszkaniowym, nawet wówczas, gdy teren kupił prywatny przedsiębiorca.

- Dzięki zrozumieniu przedsiębiorca pozwalał przez lata, aby ta wiata tam stała - przypomina Tomasz Lenard, prezes Tarnobrzeskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. - Po pewnym czasie przedsiębiorca zweryfikował swoje plany i wystąpił do naszej spółdzielni o usunięcie altany.

ROZEBRALI BLASZAK

Władze TSM zaproponowały kilka lokalizacji. Pierwszą był teren graniczący z głównym wejściem na teren pobliskiego Gimnazjum nr 3. Ale pomysł nie zyskał akceptacji miejskich urzędników. Zaproponowano także teren graniczący z Zakładem Opiekuńczo-Pielęgnacyjnym, ale i ta lokalizacja nie została zaakceptowana w magistracie.

Dlatego spółdzielnia wykorzystała swój teren przy ulicy Dekutowskiego, przy tak zwanej górce, gdzie do niedawna stał blaszak, w którym prowadzono działalność handlową. Blaszak rozebrano, miejsce odgrodzono krawężnikiem, a wokół posadzono drzewa. Do dyspozycji mieszkańców oddano kilka kontenerów. Z nowej altany śmietnikowej korzystać mogą mieszkańcy Dekutowskiego od numeru 13 do 16.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu TARNOBRZESKIEGO

MANDACIK PROSZĘ

Tymczasem wielu lokatorów nadal nie przyjmuje do wiadomości, że altana śmietnikowa ma nową lokalizację. Widać to po hałdzie śmieci, jakie zalegają na miejscu starej altany przy ulicy Piłsudskiego 10. Dlatego sprawą zajęli się miejscy strażnicy, którzy ostrzegają, że w tej kwestii pobłażania nie będzie.

- Poprosiłem władze obu spółdzielni oraz Tarnobrzeskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego, które zarządza budynkami w imieniu wspólnot mieszkaniowych, aby informacje o nowej lokalizacji śmietnika dotarty bezpośrednio do wszystkich lokatorów - mówi Robert Kędziora, komendant Straży Miejskiej w Tarnobrzegu.

- Strażnik przez cały tydzień stał przy starej wiacie i informował mieszkańców o jej przeniesieniu. Potem przez trzy dni karaliśmy mandatami tych, którzy wyrzucali śmieci. Teren jest pod stałą obserwacją.

Komendant Kędziora ostrzega, że za wyrzucenie śmieci w niedozwolonym miejscu grozi mandat karny w wysokości 100 złotych.