W Tarnobrzegu trwa budowa hospicjum imienia księdza prałata Michała Józefczyka: Placówka rodzi się w bólach, ale widać postęp prac

Kiedy w Tarnobrzegu ruszała budowa hospicjum paliatywnego nikt nie przewidział, że potrwa tak długo, a zdobywanie funduszy na ten cel okaże się problemem. Jednak mimo trudności nikt nie zwątpił w konieczność ukończenia ostatniego dzieła księdza prałata Michała Józefczyka, które zainicjował w 2015 roku. W placówce jego imienia powoli, ale nieustannie trwają prace przybliżające rozpoczęcie świadczenia usług opieki hospicyjnej.

W hospicjum przy ulicy Krzywej będzie miejsce dla 30 nieuleczalnie chorych osób. Termin przyjęcie pierwszych pacjentów ustalono na czerwiec 2026 roku. Warunkiem powodzenia planu jest zdobycie pieniędzy na kolejne prace przy obiekcie i wyposażenie go w meble i sprzęt medyczny. Prezes Fundacji Ciepło i Serce szacuje potrzeby na 2,5 miliona złotych.

Dziękując wszystkim, którzy pomagają, zwracamy się z prośbą o pomoc finansową, byśmy mogli zakończyć tę ważną społecznie inwestycję. Liczą się nawet najmniejsze wpłaty, wszystko przekłada się na efekty

- zaapelował za pośrednictwem mediów Antoni Sikoń. Zaznaczył, że wszystko, co udało się do tej pory zrobić w hospicjum to zasługa darczyńców. Podziękował za znaczące wsparcie inwestycji samorządowi województwa podkarpackiego na czele z marszałkiem Władysławem Ortylem i wicemarszałek Ewą Draus, radzie miasta i prezydentowi Tarnobrzega, osobom prywatnym i przedsiębiorstwom, głównie Zakładom Chemicznym Siarkopol.

Pieniądze na budowę hospicjum fundacja pozyskuje od osób i firm przekazujących darowizny oraz 1,5 procent podatku dla organizacji pożytku publicznego, z publicznych zbiórek oraz dotacji.

Prezydent Tarnobrzega Dariusz Bożek przekazał, że miasto co roku jest w stanie wyasygnować pół miliona złotych, żeby wspierać działalność fundacji i te efekty są już widoczne. Ma nadzieję, że uda się także pozyskać inne fundusze, co przyspieszy otwarcie tak potrzebnego ośrodka.

Patrząc na budynek i otoczenie hospicjum trudno uwierzyć, że do końca 2023 roku nakłady inwestycyjne wyniosły niewiele ponad 3,5 miliona złotych. Budżet inwestycji jest niezwykle skromny w porównaniu do wznoszonych dziś tego typu obiektów, chociażby w sąsiedniej Stalowej Woli. Inwestor wykonał część prac systemem gospodarczym, dbając o spełnienie wszelkich stawianych przez przepisy wymogów.

Za niespełna 900 tysięcy złotych wykonano w 2023 roku roboty wykończeniowe w pomieszczeniach (posadzki, malowanie ścian, osłony grzejników, hol wejściowy), zewnętrzną instalację przeciwpożarową, pierwszy etap infrastruktury rehabilitacyjnej, montaż przyborów sanitarnych w strefie chorych. Udało się wyposażyć kuchnię i zmywalnię we wszystkie urządzenia. Kolejnym etapem na lata 2023-2025 będzie zagospodarowanie zieleni.

Zobacz, jak wygląda budynek i jego wnętrze.