Picie herbaty w klimacie japońskim.
(fot. Zdzisław Surowaniec)
Impulsem do zorganizowania warsztatów jest trwająca wystawa "Martwa natura z japońską laleczką", na której oprócz obrazów inspirowanych sztuką i kulturą japońską, prezentowanych jest wiele oryginalnych eksponatów z Japonii, takich jak zbroja samurajska z około 1600 roku, prawdziwy rarytas kolekcjonerski, rzadko spotykany w muzeach, czy bogato haftowane kimono służące do ceremonii zaślubin.
CUKIERKI DO HERBATY
W sobotę można było zobaczyć japońską ceremonię parzenia herbaty. Była okazja do obejrzenia ceramiki i narzędzi używanych do parzenia, a także poznać zasady etykiety, obowiązujące podczas takiego spotkania.
- Tu każdy ruch jest ważny i precyzyjny. Kobieta w kimonie podająca herbatę, musiała to tak robić, aby nie doszło do zanurzenia w napoju kawałka odzieży. Ważna była nawet ilość cukierków podawanych gościom. Musiało ich być o jeden więcej niż gości, ale nie mogło ich być cztery, bo ta liczba symbolizowała śmierć - opowiadała Anna Kapusta, biolog, studentka kulturoznawstwa na Uniwersytecie Jagiellońskim.
WAŻNE GESTY
Według nauki Anny Kapusty, goście zaproszeni na matę do picia herbaty musieli złożyć ukłon i podziękować za napój. - Następnie trzeba ująć czarkę prawą ręką i postawić ją na lewej dłoni. Przez cały czas należy podtrzymywać czarkę prawą dłonią. Wykonywany w tym czasie lekki ukłon głową wyraża wdzięczność dla gospodarza - pouczała.
Czarkę trzeba dwukrotnie obrócić w kierunku zgodnym z ruchem wskazówek zegara, tak aby nie była zwrócona przodem do pijącego. Zgodnie z przyjętą etykietą herbatę należy wypić do dna, a następnie kciukiem i palcem wskazującym prawej ręki wytrzeć brzeg czarki w miejscu, którego dotykały usta. Kolejna czynność to wytarcie palców specjalną serwetką kaishi. Na koniec należy z powrotem obrócić pustą czarkę przodem do siebie.
ZIELONY PROSZEK
Japońską herbatę robi się z zielonego proszku, jaki powstał z zagotowanych uprzednio i wysuszonych liści oryginalnej japońskiej zielonej herbaty.
Furoshiki to specjalne chusty, służące tradycyjnie w Japonii do pakowania i przenoszenia różnych przedmiotów. Można z nich zrobić podręczne torby lub opakować w nie w specyficzny sposób wiele rzeczy - butelki, pudełka, książki. Nauka składania takiej chusty będzie wymagać nie lada zręczności. I właśnie to było tematem kolejnych warsztatów, prowadzonych przez studenta.
Uczestnicy dostawali chusty, składali je i wiązali supły, aby powstała torba. Aby lepiej wczuć się w japoński klimat, musieli zdjąć buty i siedzieć w kucki.
UKŁADANIE KWIATÓW
Kolejny warsztat związany był ze sztuka układania kwiatów czyli ikebaną. Jak można było usłyszeć, ta sztuka skupia się na tworzeniu bukietów na zasadzie harmonii linearnych konstrukcji, rytmu i koloru. Japończycy rozwinęli tę niezwykłą sztukę obejmującą nie tylko kwiaty, ale również naczynia, łodygi, liście i gałęzie. Cała struktura japońskiego układania kwiatów opiera się na trzech głównych punktach, symbolizujących niebo, ziemię i ludzkość. Dla gości pamiątką były kwiaty, jakie ze sobą zabierali.
Na finał w niedzielę odbył się pokaz filmu "Rashômon" z 1950roku w reżyserii Akira Kurosawy. Dzieci natomiast miały wyjątkowe warsztaty tworzenia kirigami (odmiana origami, pozwalającej na niewielkie cięcia w papierze) oraz papierowych lalek Washi Ningyo.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?