W sobotę silnie wiejące wiatry spowodowały wielkie spustoszenie w Rudniku nad Sanem. Szalejący wiatr zrywał z budynków pokrycia dachowe. Uszkodzonych zostało około 14 budynków mieszkalnych i gospodarczych. Dachy zostały zerwane między innymi z budynków przy ulicy Grunwaldzkiej, Kończyckiej oraz w Chałupkach. Najwięcej szkód burza wyrządziła w okolicach ulicy Rzeszowskiej.
DRZEWA Z KORZENIAMI
W wyniku nawałnicy uszkodzone zostały nie tylko budynki. Porywisty wiatr wyrywał drzewa z korzeniami i łamał konary. Uszkodzeniu uległy też linie energetyczne. W akcji ratowniczej brały udział cztery jednostki Państwowej Straży Pożarnej w Nisku. Dowodził nimi kapitan Krzysztof Stadnik. Na miejscu obecny był także komendant niżańskich strażaków Ryszard Sieńko. W usuwaniu skutków nawałnicy brali udział również ochotnicy. Na miejscu pracowały dwa zastępy Ochotniczej Straży Pożarnej z Rudnika nad Sanem i jeden zastęp z ochotników z Kopek.
ZABEZPIECZANIE BUDYNKÓW
Strażacy zabezpieczali plandekami uszkodzone domy i budynki gospodarcze. Plandeki przekazało starostwo powiatowe w Nisku. Strażacy musieli usuwać z dachów zdartą blachę i inne elementy pokrycia, po czym nakrywali uszkodzone budynki plandekami. Zabezpieczali też fragmenty pokryć dachowych, które były porozrzucane na drogach i podwórkach. Kawałek blachy zawiesił się nawet na trakcji elektrycznej. Strażacy usunęli go przy pomocy podnośnika.
Wszystkie budynki zostały już zabezpieczone. Niektórzy mieszkańcy podejmowali działania na własna rękę. Sporo pracy przy usuwaniu skutków nawałnicy mieli też energetycy, którzy naprawiali uszkodzone linie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?