Więcej zdrowego rozsądku w makro i mikroskali

Masowa imigracja, zagrożenie terroryzmem, czy rosyjski imperializm? Oj, to nie jest ważne, o tym można co najwyżej zorganizować panel dyskusyjny na Seszelach. Prawdziwym problemem jest nauczenie obywateli oszczędzania energii. Najpierw eurokraci zabronili używania tradycyjnych żarówek, bo zużywają za dużo prądu. Teraz nadszedł czas na likwidację odkurzaczy dużej mocy. Ludzie wybierają właśnie takie, więc trzeba odgórnie zakazać sprzedaży takich urządzeń. Dyktuje to troska o środowisko, promowanie ekologii, a co za tym idzie również walki o prawa człowieka. I pomyśleć, że śmialiśmy się kiedyś ze Związku Radzieckiego...

Cyberprzemoc to kolejny przykład na to, jak można bardzo źle wykorzystać powszechny dostęp do internetu. Przemoc realna boli bardziej fizycznie, ale cyberprzemoc jest o wiele bardziej perfidna i podstępna. Młodzież, posługująca się na co dzień rozmaitymi aplikacjami w telefonach, często nie zdaje sobie sprawy z tego, że zrobionym z ukrycia zdjęciem czy komentarzem z grubej rury można kogoś poniżyć, czy dręczyć. Najwyższa Izba Kontroli opublikowała właśnie raport z badań ankietowych, do którego należy podejść naprawdę poważnie. Wynika z niego, że ani szkoła, ani policja nie są przygotowane na tego rodzaju sytuacje i nie bardzo wiedzą co poradzić ofiarom cyberprzemocy. Trzeba to nadrobić, aby już nigdy nie powtórzyła się głośna sprawa z Bieżunia. Tam 14-letni Dominik popełnił samobójstwo po fali hejtu na facebooku i ciągłym dokuczaniu mu przez rówieśników w szkole. Był jedynakiem.
Szlachetne zdrowie, nikt się nie dowie, jako smakujesz, aż się zepsujesz” - pisał wiele stuleci temu poeta Jan Kochanowski i ta prawda jest równie stara jak jego wiersze.

Mało kto zastanawia się nad tym, jakie posępy uczyniła medycyna. Możliwe jest operowanie dzieci w łonach matek, skomplikowane interwencje chirurgiczne mogą wykonywać roboty, również sterowane na odległość, a coraz więcej operacji czy zabiegów robi się już laparoskopowo, czyli w ogóle nie otwierając pacjenta. Możliwe są również skomplikowane operacje neurochirurgiczne, a zatem przeprowadzane na otwartym mózgu. Tylko patrzeć, jak zaczniemy być operowani wewnętrznie, przez mikroroboty, albo zacznie się wymiana chorych narządów na wyhodowane w laboratoriach. Nie zmieni się jedno: jeśli nie będziemy o siebie dbać, medycyna będzie bezradna.