Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wiele atrakcji podczas III Sandomierskiego Dogtrekkingu Wiśniowego w Sandomierzu. Zobacz zdjęcia

Klaudia Tajs
Klaudia Tajs
Wśród uczestników była Andżelika Kędzierska naczelnik wydziału nadzoru komunalnego w Urzędzie Miasta w Sandomierzu z córką Olą i trzyletnim bigielkiem. Więcej na kolejnych zdjęciach.
Wśród uczestników była Andżelika Kędzierska naczelnik wydziału nadzoru komunalnego w Urzędzie Miasta w Sandomierzu z córką Olą i trzyletnim bigielkiem. Więcej na kolejnych zdjęciach. Klaudia Tajs
Sześćdziesiąt czworonogów oraz osiemdziesięciu uczestników z całej Polski wyruszyło w teren, w ramach III Sandomierskiego Dogtrekkingu Wiśniowego organizowanego przez Sandomierskie Stowarzyszenie Przyjaciół Zwierząt. Po nadwiślańskich szlakach opracowanych przez wolontariuszy stowarzyszenia wyruszyli właściciele i miłośnicy psów. Cel był jeden. To integracja i zwrócenie uwagi na sytuację schroniska dla zwierząt prowadzonych przez sandomierskie stowarzyszenie.

Wiele atrakcji podczas III Sandomierskiego Dogtrekkingu Wiśniowego

Sandomierski Dogtrekking Wiśniowy zorganizowano na zielonych terenach, w prawobrzeżnej części Wisły, bo jak uznali pomysłodawcy wydarzenia, tam jest pięknie.

Cel, który przyświecał organizacji wydarzenia był prosty. Organizatorzy chcieli dać ludziom możliwość pooddychania nadwiślańskim powietrzem, spędzenia aktywnie niedzieli, zabrania rodzin, przyjaciół i psów z kanap i zobaczenie z bliska niektórych podopiecznych Przytulisko na Wiśniowej. Ponadto organizatorzy zaprosili do wzięcia udziału w akcji charytatywnej i poznania innych o takich samych lub podobnych myślach w głowie.

Tym razem wytyczono trzy trasy: 2 kilometrową rodzinną oraz 6 i 10 - 12 kilometrową, na których zgodnie z tradycją ukryte zostały punkty. Na punktach do przepisania czekały słowa tworzące razem mało popularny łamaniec językowy. Wygrał ten uczestnik lub drużyna, który najszybciej pokonał trasę i bezbłędnie przepisał na kartę startową całą niełatwą frazę. Dodatkowo w tym roku utrudnieniem były na punktach zagadki, które także należało wpisać na kartę startową.

Uczestnicy przyjechali z Warszawy, Krakowa, Rzeszowa, Opatowa, Stalowej Woli i innych miejscowości. Jedni brali udział po raz pierwszy. Drudzy po raz kolejny.

Monika Kowalska prezes sandomierskiego Stowarzyszenia Przyjaciół Zwierząt nie kryła zaskoczenia, kiedy zobaczyła jak dużo chętnych osób wraz z czworonogami zgłosiło się do punktu startowego. - Byłyśmy zaskoczone tak dużą liczbą osób, bo jest październik i pogoda jest niepewna, jednak chętni spisali się i wolontariusze też. Myślę, że się nas sporo uzbierało.

Wśród uczestników była Andżelika Kędzierska naczelnik wydziału nadzoru komunalnego w Urzędzie Miasta w Sandomierzu.

- Jestem z córką Olą i trzyletnim bigielkiem - powiedziała naczelnik Kędzierska. - Od wielu lat współpracuję ze schroniskiem, więc jest to ta barwa służbowa dzisiejszego dnia, a prywatnie liczę na świetną zabawę. Nasz piesek bardzo lubi spacerować więc wybieramy się na najdłuższą trasę - 12 kilometrową. Piesek da radę. Zobaczymy czy my damy radę z córką. Uważam, że jest to świetna impreza integracyjna i promocyjna dla naszego schroniska, które wykonuje kawał dobrej roboty dla naszego miasta i zwierząt. Należy im się pełne wsparcie za to co robią.

W Sandomierskim Dogtrekkingu Wiśniowym wzięła udział także liczna reprezentacja Stalowej Woli. - Mamy siedem psiaków i około 10 osób - podliczyła Anna Szwed z przytuliska „Psia Przystań” w Stalowej Woli. - Uważam, że takie wydarzenia są bardzo potrzebne. Przede wszystkim dla naszych psiaków jest to wyjście poza przytulisko, poza kojce i pobycie w towarzystwie. To super impreza.

Marcin Marzec burmistrz Sandomierza powiedział, że cieszy się, że w wydarzeniu wzięło udział tak dużo osób, nie tylko mieszkańców Sandomierza. - Aktywność z pupilem oraz z całą rodziną na świeżym powietrzu wpływa na nasze samopoczucie niezwykle korzystanie - mówił burmistrz. - Tak wynika z relacji uczestników wydarzenia. Przy okazji dodatkową wartością wydarzenia jest wsparcie bezdomnych zwierząt. Dziękuję Przytulisko na Wiśniowej prowadzone przez wspaniale działające Sandomierskie Stowarzyszenie Przyjaciół Zwierząt, sponsorom oraz wspierającym akcję podmiotom za jego organizację. Cieszę się, że w wydarzeniu wzięło udział tak dużo osób, nie tylko mieszkańców Sandomierza. Mam nadzieję, że za rok dołączy do akcji jeszcze więcej pokazując tym samym, że pomaganie może być łatwe i przyjemne.

Na mecie, poza nagrodami za miejsca podiumowe i medale za uczestnictwo, na uczestników czekał posiłek przygotowany przez panie z Koła Gospodyń Wiejskich w Jacentowie.

Ze wsparciem dla organizatorów III Sandomierskiego Dogtrekkingu Wiśniowego pośpieszyła także Ochotnicza Straż Pożarna w Gorzyczanach i grupa ratownictwa Polskiego Czerwonego Krzyża w Sandomierzu.

Zobacz zdjęcia

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wiele atrakcji podczas III Sandomierskiego Dogtrekkingu Wiśniowego w Sandomierzu. Zobacz zdjęcia - Echo Dnia Świętokrzyskie

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie