Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wiesław Siembida zaatakował rywala na prezydenta, a obraziła się… huta

Zdzisław Surowaniec
Wiesław Siembida i szef jego kampanii Lucjusz Nadbereżny na konferencji, która miała ośmieszyć Andrzeja Szlęzak.
Wiesław Siembida i szef jego kampanii Lucjusz Nadbereżny na konferencji, która miała ośmieszyć Andrzeja Szlęzak. Zdzisław Surowaniec
Startujący na prezydenta Stalowej Woli starosta Wiesław Siembida z Prawa i Sprawiedliwości, zapowiedział koniec grzecznej kampanii wobec Andrzeja Szlęzaka i realizację serialu, pokazującego "prawdziwe oblicze" rywala. Po pierwszym odcinku na Siembidę obraziła się… Huta Stalowa Wola.

Będzie zysk w HSW

Prezes HSW Krzysztof Trofiniak zdementował informacje, że huta wpadła w dołek finansowy. Sprzedaż wojskowa kwitnie na potęgę, a w tym roku po raz pierwszy od wielu lat sprzedaż maszyn budowlanych przyniesie niewielki jeszcze, ale zysk - zapewnił.

Prezes HSW Krzysztof Trofiniak uśmiał się, bo 18 listopada obchodził urodziny córki, a nie podpisywał umowy o sprzedaży.
Prezes HSW Krzysztof Trofiniak uśmiał się, bo 18 listopada obchodził urodziny córki, a nie podpisywał umowy o sprzedaży. Zdzisław Surowaniec

Prezes HSW Krzysztof Trofiniak uśmiał się, bo 18 listopada obchodził urodziny córki, a nie podpisywał umowy o sprzedaży.
(fot. Zdzisław Surowaniec)

Pierwszy odcinek serialu, na który zaproszeni zostali dziennikarze w czwartek wieczorem, miał być sensacją i pokazać "pewne fakty o naturze Andrzeja Szlęzaka" - jak zapowiedział Lucjusz Nadbereżny, szef kampanii Siembiedy. Poświęcony był Hucie Stalowa Wola. Pokazane zostały fragmenty wystąpień Szlęzaka, który jako prezydent, negatywnie oceniał wspieranie huty milionami złotych, "które huta przejada" - jak to określił.

HUTA JAK SERCE

- Prezydent Szlęzak nie pomagał hucie, tymczasem huta jest sercem napędzającym gospodarkę Stalowej Woli - ocenił Wiesław Siembida. Stwierdził, że nad hutą zbierają się ciemne chmury, że w końcówce roku może mieć poważne problemy. A jest tak niedobrze, że jako starosta wystąpił do ministerstwa pracy i polityki specjalnej o dodatkowe środki dla huty.

O dramatycznej sytuacji mówił również Lucjusz Nadbereżny. Zdumionym dziennikarzom powiedział, że 18 listopada podpisane zostało porozumienie między zarządem HSW i chińskim LiuGongiem na temat sprzedaży udziałów huty. - Materiały są w Internecie, pochodzą z zagranicznych serwisów, brak jakiejkolwiek wzmianki po polsku - mówił.

ROSYJSKI PORTAL

- Dlaczego my o tym nie mamy wiedzy, dlaczego polskie media o tym nie wiedzą? - pytał Nadbereżny. Na odpowiedzieć nie trzeba było długo czekać. Pełnomocnik zarządu HSW Bartosz Kopyto zaprosił dziennikarzy w piątek na poranną konferencję.

- Pewien rosyjski portal internetowy opublikował nieprawdziwe i szkodliwe dla interesów huty informacje na temat sprzedaży spółki. Teraz te informacje zostały użyte do doraźnych politycznych celów wyborczych w Stalowej Woli przez jednego z kandydatów na prezydenta - ocenił Kopyto.

Prezes huty Krzysztof Trofiniak z uśmiechem powiedział dziennikarzom: - Osiemnastego listopada były dwudzieste pierwsze urodziny mojej córki. Sensacje o sprzedaży huty tego dnia to totalne nieporozumienie. Nie było ani podpisania umowy, ani porozumień w sprawie sprzedaży huty.

PROTOKÓŁ TO NIE UMOWA

Co więc ukazało się w Internecie? To nieudolnie spolszczony przez automatycznego tłumacza tekst, prawdopodobnie z rozmów, czego próbkę przedstawiamy: "Liugong Wskazówki i Polska podpisały memorandum o HSW SA, HSW firmy budowlane maszyny nabyte".

- Po każdych rozmowach powstaje protokół, wspólny lub oddzielny, w zależności od stopnia zbliżenia sprzedającego i kupującego. Finałem rozmów jest podpisanie umowy. Nic takiego się nie stało - zapewnił prezes. - Naszym celem jest nie sprzedaż huty, ale dobra prywatyzacja części cywilnej, przyłączenie się do partnera, który da hucie możliwość rozwoju i dostęp do światowych rynków - wyjaśnił. Dodał, że huta rozmawia nie z jednym, ale z kilkoma potencjalnymi inwestorami.

Z DALA OD POLITYKI

Wiesław Siembida, poinformowany o zysku huty, odparował: - Ale jakim olbrzymim kosztem i wyrzeczeniami pracowników dokonał się ten zysk wielkości pół procenta!

A Lucjusz Nadbereżny na pytanie dlaczego nie sprawdził u pełnomocnika huty informacji na jakim etapie są rozmowy w sprawie sprzedaży huty odpowiedział: - Pełnomocnik jest w komitecie poparcia Andrzeja Szlęzaka. Bez proszenia sam powinie informować o rozmowach w sprawie huty, bo to dotyczy wszystkich w mieście.

Prezes Trofiniaka zapowiedział proces sądowy sztabowi Siembidy, jeżeli informacje przez nich upowszechniane przyniosą hucie szkody. - Ci, którzy reprezentują partie polityczne, niech się wypowiadają w sprawach partyjnych, a nie w sprawach zakładu, który powinien być z dala od polityki - zaproponował prezes.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie