Coraz mniej wesoła robi się sytuacja w zespole trzecioligowych piłkarzy Stali Stalowa Wola. Nie dość, że nie za bardzo widać nowych piłkarzy, to z zamiarem odejścia noszą się dotychczasowi, podstawowi gracze. Marek Drozd ma propozycje z Pogoni Leżajsk, a Tomasz Wietecha z Tłoków Gorzyce.
- Na dzień dzisiejszy raczej nikt nie jest zainteresowany występami w Stali Stalowa Wola - nie ukrywał trener Sławomir Adamus. - Z finansowych i innych względów. Cóż, miało być biednie, ale przynajmniej w poukładany sposób. Tymczasem Marek Antkiewicz z Siarki Tarnobrzeg, który miał pojawić się na naszych treningach, nie dał znaku życia i pewnie już się nie zgłosi. Krzysztofem Jabłońskim, napastnikiem Janowianki Janów Lubelski, interesują się ponoć Tłoki Gorzyce. Na domiar złego, za chwilę opuszczą zespół piłkarze, na których liczyłem, że na pewno będą grać w Stali.
Trener Adamus nie chciał zdradzać nazwisk, ale wiadomo, że z beniaminkiem trzeciej ligi, Pogonią Leżajsk, trenuje pomocnik Marek Drozd. Z kolei bramkarz Tomasz Wietecha ma propozycję z Tłoków Gorzyce.
- To, czy odejdę ze Stali, rozstrzygnie się do końca tygodnia. Wiadomo, że Tłoki mają szansę gry w drugiej lidze, to dla mnie szansa - mówił Tomasz Wietecha.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
