Na wzgórku przy ulicy Okulickiego, na którym postawiony został bez pozwolenia krzyż, bez pozwolenia stanęła dziś prowizoryczna kaplica. Po południu powitano w niej obraz Matki Bożej Częstochowskiej w Cudownym Wizerunku Nawiedzenia.
Sprawnie przeprowadzona budowa kapliczki wiązała się z dużymi emocjami. Kapliczka stanęła przy krzyżu, który - zdaniem prezydenta Andrzeja Szlęzaka - wbity został nielegalnie na miejskiej działce. Bo - jak obiecał biskup Edward Frankowski, święcąc w marcu krzyż i działkę podczas Drogi Krzyżowej - ma tam stanąć kościół, o co Kościół zabiega dwadzieścia lat.
Dziś doszło do ostrej wymiany zdań między kilkoma kobietami z okolicznych bloków i osobami, które budowały kapliczkę. - Idźcie sobie budować pod swoimi blokami - krzyczała jedna z kobiet. - Pokrzyczą i przestaną - powiedział ksiądz z parafii Opatrzności Bożej, który tam przybył.
Jak się dowiedzieliśmy w starostwie w Wydziale Architektoniczno-Budowlanym, nie ma zgłoszenia na postawienie tego obiektu.
- Mam wrażenie, że kapliczka jest ołtarzem czyli obiektem tymczasowym. Jeżeli ołtarz zostanie rozebrany po uroczystości, to problem sam zniknie. Jeżeli nie, to będzie to inna sytuacja niż z postawieniem krzyża, bo kapliczka ingeruje w krajobraz - powiedział nam Marian Pędlowski, inspektor nadzoru budowlanego.
Prezydent Andrzej Szlęzak, ma teraz równie ostre komentarze na to, co się stało, jak wtedy, kiedy postawiono krzyż. - To mi przypomina szamańskie praktyki. Ktoś myśli, że jak zostaną wypowiedziane jakieś zaklęcia, to może się coś uda uzyskać - powiedział nam. - Tam kościół nie powstanie - zapewnił.
- Dochodzi do łamania prawa, tak jak to robiła komuna. Metody zostały te same, tyle tylko, że sierp i młot zastąpił krzyż. To pogarda dla cudzej własności, tak jak to robiła komuna. To nie liczenie się z prawem i brak jakichkolwiek zahamowań, właściwy dla władzy komunistycznej - ocenił prezydent.
Proboszcz parafii Opatrzności Bożej, do której wczoraj przybył peregrynujący obraz Matki Bożej, zorganizował powitanie właśnie w lasku, przy krzyżu. - Spotykamy się w miejscu przeznaczonym pod budowę kościoła - powiedział.
Obecny biskup Edward Frankowski powiedział: - Tam gdzie staje kościół, tam jest twierdza polskości. W kościele wychowuje się dzieci i młodzież według zasady "Bóg, Honor, Ojczyzna". I kochani, tak samo będzie i tutaj - wskazał na działkę w lasku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?