MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Władze KUL zwlekają z przenosinami książek do biblioteki akademickiej w centrum Stalowej Woli. Dlaczego?

Zdzisław Surowaniec
Prosto spod igły – biblioteka akademicka w centrum Stalowej Woli.
Prosto spod igły – biblioteka akademicka w centrum Stalowej Woli. Zdzisław Surowaniec
Po zakończeniu budowy biblioteki akademickiej w centrum Stalowej Woli, prezydent Andrzej Szlęzak musiał specjalnie zachęcać władze Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, żeby zechciały przenieść tu zbiory. KUL obawia się bowiem kosztów eksploatacji w nowoczesnym obiekcie.

Bibliotekę zbudowało miasto. Obiekt powstał za unijne pieniądze, a Unia pokryła aż siedemdziesiąt procent wydatków. Z unijnego wsparcia jest także wyposażenie, które właśnie jest montowane, po wyjściu pracowników budowlanych. Wydawało się, że KUL nie będzie się mógł doczekać przenosin swoich zbiorów do nowej siedziby. Tymczasem nie ma z tamtej strony euforii.

MILION WOLUMINÓW

Biblioteka to super nowoczesny budynek, jeden z najpiękniejszych w mieście, jeśli nie liczyć fatalnie usytuowanych przy wejściu, szpecących urządzeń wentylacyjnych. Zbudowana została kosztem 18,3 mln zł. Zakładana pojemność biblioteki wyniesie około miliona woluminów. Budynek ma trzy kondygnacje nadziemnych i jedną podziemna oraz podziemny parking. Zakup wyposażenia wyniesie od 4 do 5 mln złotych.

Z pewnym niepokojem prezydent poinformował radnych na ostatniej sesji, że władze KUL nie kwapią się do szybkiego przeniesienia zbiorów do zaproponowanej przez miasto nowej siedziby. - Nie widzę entuzjazmu żeby się przenieść - stwierdził prezydent. W obiekcie miałaby być nie tylko biblioteka, ale także miejsce kształcenia w takich specjalnościach jak medycyna przemysłowa czy opieka nad starszymi osobami.

NABIERZE TEMPA

Po spotkaniu w poniedziałek z władzami KUL, prezydent już jest bardziej optymistycznie nastawiony do przenosin biblioteki. - To teraz powinno nabrać tempa - powiedział. KUL boi się kosztów utrzymania.

- Jeśli powstał ośrodek akademicki, to nie można myśleć o nim w kategoriach kilku, tylko kilkudziesięciu. Za kilka lat miastu trudno byłoby zagospodarować kolejne tak duże środki, jakie poszły na stworzenie dotychczasowej bazy. Była okazja, trzeba było to wykorzystać. Jeśli zdecydowaliśmy się być ośrodkiem akademickim, to trzeba przez najbliższe lata nie tylko przetrwać, ale i zrobić krok do przodu - uważa prezydent.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie