Tym samym nie będzie powielenia dyskusji, jaka od kilku miesięcy toczy się w Nowej Dębie i dotyczy słuszności współpracy tamtejszych władz z miastem Komarno na Ukrainie.
Temat "banderowców" na nowodębskiej sesji Rady Miejskiej wrócił na ostatniej sesji za sprawą radnej Heleny Tłusty, przewodniczące komisji etyki. Radna odczytała swoje stanowisko, w którym przypomniała, że w ostatnich miesiącach przetoczyła się nagonka medialna na burmistrza Nowej Dęby i radnych za sprowadzenie do Nowej Dęby rzekomych "banderowców". Chodzi o podpisanie współpracy z miastem Komarno na Ukrainie i propozycję weryfikacji tej współpracy, o którą od dawna zabiega nowodębski radny Marek Ostapko. Radny wytknął burmistrzowi Nowej Dęby, że przewodniczący Rady Powiatu Grodzkiego, który gościł w ich mieście Vasyl Połmaskanycz, w 2007 roku brał udział w otwarciu muzeum kata i oprawcy Polaków generała Ukraińskiej Powstańczej Armii Romana Szuchewycza. Tym samym należy - zdaniem radnego - zweryfikować dalszą współpracę, między innymi poprzez wystosowanie noty dyplomatycznej z pytaniem o stosunek władz Komarna do problematyki odradzającego się nacjonalizmu i pojmowania historii stosunków między narodami.
PARTNER W STAROSTWIE
Radna wspomniała także, że w ostatnim czasie w Nowej Dębie gościli inni samorządowcy z Ukrainy - z Czortkowa w województwie tarnopolskim. Tym razem informacja ta nie wywołała takiego zainteresowania mediów.
- Wnosić należy, że samorządowcy z Czortkowa, zaproszeni przez władze powiatu tarnobrzeskiego, przyjechali do Nowej Dęby jako przyjaciele, którzy widzą w naszym regionie partnerów do współpracy - wyjaśnia radna Tłusty. - I chyba tak jest rzeczywiście, bo ta współpraca wkrótce ma mieć, jak czytamy w gazetach, wymierne efekty. Wyrażam przekonanie, że tak jak słuszną jest droga naszego samorządu w kwestii współpracy z Komarnem, tak słuszny jest kierunek współpracy powiatu tarnobrzeskiego z powiatem czortkowskim - dodaje radna. - Tylko w ten sposób można, pamiętając o ranach, budować mosty między Polakami i Ukraińcami.
DLA DOBRA UCZNIÓW I KULTURY
Osoby, które gościliśmy są bardzo otwarte, proeuropejskie. Będąc w naszym powiecie, zachwycili się infrastrukturą drogową i chodnikami. Są zainteresowani rozwojem infrastruktury na swoim terenie - mówi Krzysztof Pitra, tarnobrzeski starosta. Nasi goście to ludzie młodzi związani z kulturą. Nie sądzę, by były to osoby zaangażowane w działalność nacjonalistyczną.
Starosta dodaje, że powiat wyszukując partnera miał na myśli przede wszystkim pomoc polskiej szkole na Ukrainie i współpracę kulturalną. - Nasz budżet jest zbyt mały, by deklarować taką pomoc, ale poprzez posła Mirosława Plutę, chcemy skorzystać z ministerialnych programów pomocowych - zaznacza Pitra.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?