Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Władze powiatu tarnobrzeskiego nie będą sprawdzać swojego ukraińskiego partnera

Klaudia TAJS [email protected]
Tarnobrzeski starosta przyznał, że powiat wyszukując partnera miał na myśli przede wszystkim pomoc polskiej szkole na Ukrainie i współpracę kulturalną. Na zdjęciu od lewej: Dariusz Bukowski, przewodniczący Rady Powiatu Tarnobrzeskiego, Liubomyr Khrustavka, starosta powiatu Czortkowskiego i Krzysztof Pitra, tarnobrzeski starosta, podczas oficjalnego spotkania w Tarnobrzegu.
Tarnobrzeski starosta przyznał, że powiat wyszukując partnera miał na myśli przede wszystkim pomoc polskiej szkole na Ukrainie i współpracę kulturalną. Na zdjęciu od lewej: Dariusz Bukowski, przewodniczący Rady Powiatu Tarnobrzeskiego, Liubomyr Khrustavka, starosta powiatu Czortkowskiego i Krzysztof Pitra, tarnobrzeski starosta, podczas oficjalnego spotkania w Tarnobrzegu. Klaudia Tajs
Władze powiatu tarnobrzeskiego nie zamierzają prześwietlać swojego przyszłego partnera, jakim może stać się powiat czortkowski na Ukrainie pod kątem powiązań z "banderowcami".

Tym samym nie będzie powielenia dyskusji, jaka od kilku miesięcy toczy się w Nowej Dębie i dotyczy słuszności współpracy tamtejszych władz z miastem Komarno na Ukrainie.

Temat "banderowców" na nowodębskiej sesji Rady Miejskiej wrócił na ostatniej sesji za sprawą radnej Heleny Tłusty, przewodniczące komisji etyki. Radna odczytała swoje stanowisko, w którym przypomniała, że w ostatnich miesiącach przetoczyła się nagonka medialna na burmistrza Nowej Dęby i radnych za sprowadzenie do Nowej Dęby rzekomych "banderowców". Chodzi o podpisanie współpracy z miastem Komarno na Ukrainie i propozycję weryfikacji tej współpracy, o którą od dawna zabiega nowodębski radny Marek Ostapko. Radny wytknął burmistrzowi Nowej Dęby, że przewodniczący Rady Powiatu Grodzkiego, który gościł w ich mieście Vasyl Połmaskanycz, w 2007 roku brał udział w otwarciu muzeum kata i oprawcy Polaków generała Ukraińskiej Powstańczej Armii Romana Szuchewycza. Tym samym należy - zdaniem radnego - zweryfikować dalszą współpracę, między innymi poprzez wystosowanie noty dyplomatycznej z pytaniem o stosunek władz Komarna do problematyki odradzającego się nacjonalizmu i pojmowania historii stosunków między narodami.

PARTNER W STAROSTWIE

Radna wspomniała także, że w ostatnim czasie w Nowej Dębie gościli inni samorządowcy z Ukrainy - z Czortkowa w województwie tarnopolskim. Tym razem informacja ta nie wywołała takiego zainteresowania mediów.

- Wnosić należy, że samorządowcy z Czortkowa, zaproszeni przez władze powiatu tarnobrzeskiego, przyjechali do Nowej Dęby jako przyjaciele, którzy widzą w naszym regionie partnerów do współpracy - wyjaśnia radna Tłusty. - I chyba tak jest rzeczywiście, bo ta współpraca wkrótce ma mieć, jak czytamy w gazetach, wymierne efekty. Wyrażam przekonanie, że tak jak słuszną jest droga naszego samorządu w kwestii współpracy z Komarnem, tak słuszny jest kierunek współpracy powiatu tarnobrzeskiego z powiatem czortkowskim - dodaje radna. - Tylko w ten sposób można, pamiętając o ranach, budować mosty między Polakami i Ukraińcami.

DLA DOBRA UCZNIÓW I KULTURY

Osoby, które gościliśmy są bardzo otwarte, proeuropejskie. Będąc w naszym powiecie, zachwycili się infrastrukturą drogową i chodnikami. Są zainteresowani rozwojem infrastruktury na swoim terenie - mówi Krzysztof Pitra, tarnobrzeski starosta. Nasi goście to ludzie młodzi związani z kulturą. Nie sądzę, by były to osoby zaangażowane w działalność nacjonalistyczną.

Starosta dodaje, że powiat wyszukując partnera miał na myśli przede wszystkim pomoc polskiej szkole na Ukrainie i współpracę kulturalną. - Nasz budżet jest zbyt mały, by deklarować taką pomoc, ale poprzez posła Mirosława Plutę, chcemy skorzystać z ministerialnych programów pomocowych - zaznacza Pitra.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie