MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wmurowano akt erekcyjny pod budowę pomnika Tadeusza Kościuszki

Zdzisław Surowaniec
Akt erekcyjny podpisuje starosta Wiesław Siembida.
Akt erekcyjny podpisuje starosta Wiesław Siembida. Zdzisław Surowaniec
Akt erekcyjny pod budowę pomnika Tadeusza Kościuszki wmurowany został w piątek przy Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych Nr 2 imienia Tadeusza Kościuszki w Stalowej Woli, zwanym popularnie "budowlanką".

Pomnik stanie z lewej strony przy głównym wejściu do szkoły. Będzie to zmodyfikowana kopia monumentu, jaki stoi w Waszyngtonie i jaki niebawem stanie także w Warszawie. Osobą, która pomaga zrealizować te plany jest prof. Marian Marek Drozdowski, prezes Stowarzyszenia Budowy Pomnika Tadeusza Kościuszki w Warszawie.

WSPIERA POMYSŁ

W piątek w południe doszło do podpisania aktu erekcyjnego. Wśród osób składających podpisy pierwszym był starosta Wiesław Siembida, który mocno wspiera pomysł budowy pomnika, prof. Drozdowski i dyrekcja szkoły. Akt poświęcił i rozpoczęcie budowy pomnika pobłogosławi ks. Marian Balicki, proboszcz parafii św. Floriana. W kapsule, do której włożony został akt, znalazły się także egzemplarze "Echa Dnia".

Uroczystość miała piękną oprawę, wzięły w niej udział klasy wojskowe. Wcześniej w szkole odbyło się spotkanie promocyjne, na którym zaprezentowana została książka "Literacka legenda Tadeusza Kościuszki", autorstwa prof. Drozdowskiego, Longiny Ordon - wicedyrektorki szkoły i Leszka Marka Krześniaka. W grudniu natomiast, kiedy publicznie po raz pierwszy padł pomysł budowy pomnika, prezentowana była wznowiona książka Józefa Ignacego Kraszewskiego "Warszawa w 1794 roku", o insurekcji kościuszkowskiej.

W POZIE ZWYCIĘZCY

Jeśli odlanie kopii Kościuszki dla Warszawy kosztowałoby około miliona złotych, to odlew dla Stalowej Woli kosztowałby znacznie mniej. Wykorzystałoby się bowiem fragmenty "warszawskiej" formy. Pomnik wodza insurekcji, zwanej kościuszkowską, w wersji dla Stalowej Woli, miałby inną głowę, ale podobnie jak oryginał byłby w pozie zwycięzcy, w stroju amerykańskiego generała. Jego projektantem jest krakowski rzeźbiarz Wojciech Siek.

Pieniądze na wykonanie pomnika pochodziłyby ze zbiórek mieszkańców Stalowej Woli i regionu. Planuje się, że monument stanąłby w Stalowej Woli przed świętami wielkanocnymi, wcześniej niż odsłonięty byłby pomnik w Warszawie. - To byłaby dla Stalowej Woli wspaniała promocja - ocenił starosta Wiesław Siembida.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie