Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wójt Krzeszowa protestuje przeciwko zamknięciu miejscowego posterunku

Konrad SINICA [email protected]
Budynek, w którym mieści się posterunek policji w Krzeszowie jest własnością gminy. W ubiegłym roku przeszedł generalny remont.
Budynek, w którym mieści się posterunek policji w Krzeszowie jest własnością gminy. W ubiegłym roku przeszedł generalny remont. Konrad Sinica
Samorządy sprzeciwiają się planowanej reorganizacji w Komendzie Powiatowej Policji w Nisku.

Zaniepokojenie budzą zapowiedzi likwidacji trzech posterunków - w Krzeszowie, Ulanowie i Jarocinie. Wójt Krzeszowa wystosował w tej sprawie list protestacyjny do komendanta wojewódzkiego.

Do tej pory każda z gmin powiatu niżańskiego miała swój posterunek policji, teraz w ramach szukania oszczędności część z nich może zostać zlikwidowana. Nieoficjalnie mówi się, że przestaną funkcjonować posterunki w Krzeszowie, Jarocinie i Ulanowie. W ramach reorganizacji więcej funkcjonariuszy trafiłoby do posterunku w Rudniku nad Sanem. Takie posunięcia miałyby zmniejszyć koszty funkcjonowania policji na terenie powiatu niżańskiego.

NARKOMANIA I PROSTYTUCJA

Plany reorganizacji budzą niepokój władz samorządowych. Wójt gminy Krzeszów wystosował list w obronie posterunku policji do komendanta wojewódzkiego. Pismo trafiło też do władz wojewódzkich, parlamentarzystów z naszego regionu i starosty niżańskiego. Zdaniem wójta likwidacja posterunku obniży poziom bezpieczeństwa w gminie Krzeszów.

- Położenie gminy powoduje, że czas dojazdu policji z ościennych placówek na miejsce interwencji w naszej gminie ulegnie drastycznemu wydłużeniu - pisze w liście Stanisław Nowakowski. - Brak posterunku spowoduje, że nie będzie funkcjonariuszy posiadających pełne rozpoznanie osobowo-terenowe, co zwiększy zagrożenie patologiami społecznymi takimi jak alkoholizm, narkomania czy prostytucja.

DUŻE PIENIĄDZE

Zdaniem wójta aspekt finansowy nie może być czynnikiem decydującym o likwidacji posterunku w Krzeszowie. Tym bardziej, że budynek, w którym się on mieści stanowi mienie komunalne gminy. Policja jest zwolniona z czynszu za wynajem, płaci tylko za prąd i ogrzewanie, co zdaniem wójta przeciętnie wynosi 700 złotych na miesiąc. Likwidacja posterunku byłaby tym bardziej bolesna, że w ubiegłym roku gmina zainwestowała niemałe pieniądze w remont generalny budynku. Ściany zostały ocieplone, wymieniono pokrycie dachowe, stolarkę okienną, instalację elektryczną i centralnego ogrzewania wraz z piecem gazowym.

- Gmina w miarę swoich możliwości oraz potrzeb funkcjonariuszy zatrudnionych w Krzeszowie służy pomocą w zakresie zaopatrzenia w sprzęt biurowy taki jak drukarki, komputery czy materiały eksploatacyjne - twierdzi wójt Nowakowski. - Z naszych środków finansowych zostały też zakupione meble biurowe na wyposażenie posterunku. Corocznie, w granicach kilku tysięcy złotych dofinansowany jest zakup paliwa do miejscowego radiowozu. Przed kilkoma laty kwotą 30 tysięcy złotych został przez nas dofinansowany zakup radiowozu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie