Wrażliwa gwiazda

Gwiazda betlejemska z czubkiem czerwieniejącym na Boże Narodzenie rozwesela mieszkania, biura, sklepowe wystawy, nawet kościoły. Przy odpowiednim traktowaniu może pozostać ozdobą przez wiele miesięcy, nawet do Wielkanocy. W ubiegłym tygodniu pokazaliśmy, w jak sposób można ją wykorzystać do świątecznej dekoracji wnętrz. Dziś o tym, jak pielęgnować naszą wrażliwą gwiazdę.

To, co podziwiamy u poinsecji zwanej popularnie gwiazdą betelejemską, to nie kwiaty, ale liście zwane przylistkami. Kwiaty schowane między nimi są mizerne i pozbawione urody. Trzeba się im jednak przyjrzeć kupując roślinę. Zwinięte i zielone pączki świadczą, że roślina jest młoda i długo będzie ozdobą. U gwiazdy w podeszłym wieku kwiatki są żółte i rozwinięte. Jej popularna nazwa - gwiazda betlejemska idealnie odzwierciedla urodę, kształt i termin kwitnienia rośliny. Hodowcy pracują od lat aby ją uatrakcyjnić, wydłużyć czas kwitnienia i dopracowali się już kilkudziesięciu odmian. Różnią się one terminem nabierania kolorów, barwą kwiatów, wysokością i rozłożystością gałązek. Przez lata królowała poinsecja z czerwonymi przylistkami, ale o różnych odcieniach, od bordowego do malinowego. Teraz mamy odmiany o czubku białym, kremowym, łososiowym, różowym a nawet dwukolorowe - różowe z białymi brzegami czy o listkach pofalowanych.

- W tym sezonie widoczny jest powrót do gwiazdy z czerwonym czubkiem. Najwięcej jej sprzedajemy - informuje Edward Galus, zastępca dyrektora w Rejonowym Przedsiębiorstwie Zieleni w Kielcach.

Nie lubi przeciągów

Poinsecja nie znosi zimna i przeciągów. Temperatura 15 stopni może już odbić się na jej urodzie. Wietrząc pokój w mroźne dni roślinę koniecznie trzeba przestawić w bezpieczne miejsce. U wychłodzonej gwiazdy liście zaczną żółknąć i przedwcześnie opadać. Może jej zaszkodzić także transport z kwiaciarni do domu. Temperatura -10 stopi może ją zabić. Dlatego na czas transportu trzeba ją szczelnie opakować w gruby papier albo zamknąć w kartonowym pudle. Przewożenie nie powinno trwać dłużej niż 24 godziny bo roślina pozbawiona światła i wody szybko podwiędnie i zacznie gubić liście.

Gwiazdę regularnie podlewamy, lecz bez przesady, bo może się nabawić chorób. Poinsecja nie znosi braku wody. Nawet jej krótkotrwały niedobór powoduje zrzucanie liści i więdniecie. Równie szkodliwy jest nadmiar wody. Jeśli zgromadzi się ona w podstawce, to trzeba ją usunąć jak najszybciej bo gwiazda nie lubi mokrych stóp. Ceni sobie spryskiwanie ale zawsze trzeba je wykonywać o takiej porze dnia, aby przed zmrokiem liście zdążyły przeschnąć.

W dzień, kiedy nie ma domowników w mieszkaniu i nie ma kto rośliny, podziwiać ustawiamy ją jak najbliżej okna bo lubi ona światło, ale z dala od grzejników. Poinsecja nie znosi strumieni ciepłego powietrza z wentylatorów, czy kaloryferów. Nie przepada też za ciepłem od lamp czy słońca, dlatego wybieramy dla niej parapet przy oknie wschodnim lub północnym. Jeśli mamy tylko południowe lub zachodnie, to lepiej roślinę zostawić na stole czy podłodze. Te zabiegi przedłużą czas kwitnienia.

Optymalną temperaturą dla kwitnących poinsecji jest 18 stopni C, ale toleruje ją w granicach 16-22 stopni C. Wyższa powoduje szybkie przekwitanie i blaknięcie przylistków. W niższej temperaturze rośliny męczą choroby.

Od czasu do czasu warto zajrzeć na spodnią stronę liści aby sprawdzić czy nie ma tam szkodników - białych muszek zwanych mączlikiem szklarniowym. Są one trudne do zwalczenia, a mogą zaatakować inne rośliny w mieszkaniu, więc zarażoną poinsecję lepiej wyrzucić.

Zakwitnie za rok

Przy dobrym traktowaniu gwiazda może dotrwać do Wielkanocy. Wówczas możemy pomyśleć o zachęceniu rośliny do zakwitnięcia przed następnym Bożym Narodzeniem. Po przekwitnięciu skracamy pędy zostawiając odcinki z dwoma - trzema pąkami. Roślinę umieszczamy w chłodnym miejscu o temperaturze 12-15 stopni i tam około miesiąc nie podlewamy. Mogą opaść wszystkie liście, ale to nie szkodzi. W marcu lub kwietniu roślinę przesadzamy do nieco większych doniczek z żyzną ziemią. Ustawiamy ją w ciepłym i jasnym pomieszczeniu. Obficie podlewamy aby pobudzić roślinę do wzrostu.

- Od września przykrywamy ją pudłem lub wiadrem przez 6-7 tygodni w godzinach od 18 do 8 - radzi zastępca dyrektora Rejonowego Przedsiębiorstwa Zieleni w Kielcach, Edward Galus. - Nie zapominamy o podlewaniu. W grudniu powinna zakwitnąć.

Czy gwiazda truje?

Poinsecja należy do rodziny wilczomleczowatych, a wszyscy jej przedstawiciele wydzielają biały sok zawierający trujące alkaloidy. W domu dotykając rośliny nie ma możliwości zatrucia się nim. Uważać muszą producenci kwiatów, bo przy masowym ścinaniu sadzonek wydziela się sok. Jeśli dostanie się do oka czy na śluzówki, to może wywołać uczulenie.