Wspaniałe koszykarskie widowisko z udziałem kapitana koszykarzy Jeziora Tarnobrzeg Jakuba Dłoniaka

TAURON BASKET LIGA - Matonii NBL 109:103 (32:26, 26:29, 28:29, 23:20).

TBL: Hodge 22 (2x3), Dylewicz 14 (2x3), McCauley 13 (1x3), Zamojski 12 (3x3), Stecić 7 - Gardi-Nicholson 8, Ponitka 6, Szubarga 6 (2x3), Chyliński 5 (1x3), Dłoniak 5 (1x3), Hosley 5 (1x3), Cel 4, Kikowski 2.
NBL: Deloach 27 (2x3), Zabas 18 (1x3), Tomanec 13 (1x3), Mróz 12, Nuhanović 10 - Dufanlt 7 (1x3), Hruban 5 (1x3), Miurhead 5, Palyza 5, Welsh 2, Pavlik, Stiva.

Fani koszykówki zgromadzeni w Hali Stulecia we Wrocławiu nie mogli się nudzić nawet przez chwilę. Organizatorzy Meczu Gwiazd zagospodarowali każdą minutę.

Kibiców najpierw w nastrój wprowadziła gwiazda estrady Halina Mlynkova, a potem można było zobaczyć ciekawy spektakl z udziałem zespołu Cheerleader. Kolejnym punktem imprezy była efektowna prezentacja zawodników obu zespołów w tym również gracza tarnobrzeskiego Jeziora Jakuba Dłoniaka, który chwilę później brał już udział w eliminacjach do konkursu rzutów za trzy punkty. Niestety na eliminacjach się skończyło, bowiem nasz rodzynek w niedzielnym meczu zdołał zdobyć tylko 14 punktów na 30 możliwych i zajął czwarte miejsce ex aequo z Pawlem Milosem. W finale wygrał Przemysław Zamojski wyprzedzając swojego rodaka Michała Chylińskiego.

W drugiej minucie było 3:6, kiedy to po indywidualnej akcji swoje pierwsze punkty zdobył Michael Deloach, były gracz Siarki Tarnobrzeg, a obecnie gwiazda ligi czeskiej. Kibice pierwszy wsad zobaczyli dopiero w czwartej minucie, kiedy to piłkę efektownie wpakował Mateusz Ponitka doprowadzając do remisu 10:10. Kwartę zakończył rzutem z ósmego metra Przemysław Zamojski ustalając wynik kwarty na 32:26. W drugiej "ćwiartce" do samego początku wystąpił Jakub Dłoniak, który po nieco ponad dwóch minutach gry pokazał to, co umie najlepiej czyli trafił za trzy punkty, a na tablicy świetlnej widniał wynik 36:30. Kapitan "Jeziorowców" był aktywnym graczem zdobywając w dalszych minutach kolejne punkty.
Szerzej w meczu we Wrocławiu w poniedziałkowym papierowym Echu Sportowym