Wybory 2023. Małgorzata Zych opublikowała nowe oświadczenie, w którym przeprasza Władimira Putina. Internet grzmi po szokujących słowach

Małgorzata Zych nie daje o sobie zapomnieć. Mieszkająca w Tarnobrzegu socjolog, była aktywistka Konfederacji jeszcze kilka dni temu miała być kandydatką do Senatu w podkarpackim okręgu 54 z ramienia Trzeciej Drogi w ramach Paktu Senackiego. Nominacja ta budziła wielkie kontrowersje, a cieniem na kandydaturze Zych były jej poglądy na wojnę w Ukrainie i zarzuty o antyukraińskość.

Żeby utrzymać miejsce na liście wyborczej opozycji 30 sierpnia opublikowała oświadczenie, w którym potępiła Władimira Putina i nazywa go "zbrodniarzem wojennym". Jednak nic tym nie zyskała.

Kiedy 1 września Małgorzata Zych decyzją sygnatariuszy została usunięta z listy paktu senackiego, usunęła także potępiające prezydenta Rosji oświadczenie z portalu X (do niedawna Twitter).

W sobotę Małgorzata Zych zszokowała wydaniem kolejnego oświadczenia.
"Nie jest zgodne z wartościami demokratycznego państwa prawa oraz wartościami chrześcijańskimi nazywanie obecnie prezydenta Rosji Władimira Putina zbrodniarzem wojennym, gdyż do tej pory nie zapadł wyrok Międzynarodowego Trybunału Karnego, przed którym oskarżony jest o bezprawne deportacje dzieci z okupowanych terenów Ukrainy" – napisała w nowym oświadczeniu Małgorzata Zych.

Oceniła, że "nie można potępiać drugiego człowieka, bo może zrobić to tylko Bóg". "Dlatego, aby mieć czyste sumienie, przepraszam Prezydenta Rosji Władimira Putina za nazwanie go w swoim oświadczeniu z 30 sierpnia zbrodniarzem wojennym" - czytamy w oświadczeniu. Podkreśliła w nim, że jej najnowsze oświadczenie jest podtrzymaniem stanowiska z konferencji w Sejmie, kiedy na pytanie dziennikarza: Czy Putin jest zbrodniarzem wojennym? wskazała na bezzasadność tego pytania oraz wyraziła ubolewanie z powodu toczącej się wojny na Ukrainie, w której zginęło po obu stronach konfliktu setki tysięcy ludzi.

Na koniec napisała, że "stanowczo protestuje przeciwko bezpodstawnemu przypisywaniu jej antysemityzmu oraz poglądów antyukraińskich, antyamerykańskich, antyunijnych oraz prorosyjskich". "Moje poglądy są propolskie i właśnie z tego powodu jest teraz pomawiana i znieważana przez środowiska antypolskie" – czytamy w oświadczeniu opublikowanym 2 września przez Małgorzatę Zych.