MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wygrana drugoligowych piłkarzy "Stalówki". Juniorzy pokonali Legię!

/ARKA/
Piłkarze Stali Stalowa Wola (z prawej Artur Cebula) ograli w kolejnym sparingu Piast Tuczempy.
Piłkarze Stali Stalowa Wola (z prawej Artur Cebula) ograli w kolejnym sparingu Piast Tuczempy. Rafał Soboń
Piłkarze drugoligowej Stali Stalowa Wola pokonali w meczu kontrolnym na sztucznej murawie w Rzeszowie czwartoligowy Piast Tuczempy. Z kolei juniorzy młodsi "Stalówki" rozegrali spotkanie w Warszawie z rówieśnikami z Legii i ograli rywali ze stolicy.

Stal Stalowa Wola - Piast Tuczempy 2:0 (0:0), samobójcza 55, Białek 70.
Stal: Dydo - Kocój, Cebula, Żmuda, Lewandowski, Piątkowski, Kachniarz, Skórski, Radawiec, Getinger, Gęśla oraz Wołoszyn, Demusiak, Majowicz, Komada, Walaszczyk, Białek, Szymonik.

Do gry w Stali wrócił po kontuzji Kamil Walaszczyk, krótko zagrał z kolei Tomasz Demusiak, narzekający na ból w nodze. Nie było nadal narzekającego na uraz Wojciecha Fabianowskiego czy chorego Roberta Widza.

- W drugiej połowie moi piłkarze, młodzież pod wodzą Walaszczyka i Białka, zrobili co do nich należało, zdobyliśmy bramki - mówi Mirosław Kalita, trener Stali. - Ale i nie ustrzegliśmy się w meczu błędów w obronie, raz uratował nas słupek. Ciężko jest zmobilizować zespół na takiego przeciwnika jak Piast. W pierwszej połowie dobrej sytuacji nie wykorzystał u nas Radawiec. Następny sparing planowaliśmy z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski, ale wszystko wskazuje na to, że go nie będzie (KSZO przeżywa kłopoty organizacyjno-finansowe i może nie przystąpić do drugoligowych rozgrywek w rundzie wiosennej - przyp. ARKA). Trudno będzie znaleźć w zamian jakiegoś przeciwnika na sobotę i obawiam się, że sparing z Piastem był naszym ostatnim. Ale możemy rozegrać w zamian gierkę wewnętrzną, ludzi do gry jest na tyle.

Niespodziankę w meczu kontrolnym sprawili juniorzy młodsi "Stalówki", którzy ograli juniorów młodszych Legii w Warszawie 3:1 (gole dla Stali: Grabowski 2, Tur).

- Zadzwoniłem jeszcze w tamtym roku do trenera Legii, z takimi drużynami jak ta ze stolicy trzeba umawiać się dużo wcześniej - mówi Jaromir Wieprzęć, trener juniorów młodszych Stali i trener-koordynator grup młodzieżowych w stalowowolskim klubie. - Umawialiśmy się na sparing na przełomie lutego i marca i teraz zagraliśmy w Warszawie, a ja chciałem to połączyć z wyjazdem na mecz ligowy Legii w ekstraklasie, to była dodatkowa atrakcja. Udało się to zorganizować, obejrzeliśmy mecz Legii z ŁKS Łódź. Nie ma problemów, żeby grać takie mecze jak z Legią, jeżeli chodzi o grupy młodzieżowe, tylko problemem jest to, że wszędzie musimy jeździć, bo zaprosić do siebie rywali nie możemy, nie mamy sztucznego pełnowymiarowego boiska.

Dopóki takiego boiska nie będzie w Stalowej Woli, to szkolenie młodzieży będzie trudne. Po rezultacie meczu z rówieśnikami z Legii, w której jest kilku reprezentantów Polski, widać, że talenty są wszędzie, także w Stalowej Woli, tylko trzeba chłopakom stworzyć jak najlepsze warunki, podstawową rzeczą są odpowiednie boiska. Gdzie się nie jedzie, to wszędzie te boiska są lub powstają, a u nas się nie możemy tego doczekać, mam jednak nadzieję, że w końcu jednak się doczekamy. Nadal będziemy szkolić młodzież w miarę naszych możliwości, chętnych jest dużo, chodzi jednak o to, żeby ci młodzi zawodnicy zasilali potem pierwszy zespół seniorów i przez to także koszty prowadzenia pierwszej drużyny będą zdecydowanie mniejsze. Mam nadzieję, że ktoś wpadnie na pomysł, żeby to sztuczne boisko u nas powstało, ono nie jest potrzebne dla mnie czy innego trenera, ale dla chłopaków, którzy u nas trenują i są bardzo utalentowani. Muszę ich pochwalić za bardzo dobry mecz w Warszawie, myślę, że ten wyjazd zapamiętają na dłuższy czas. Ja ze swej strony będę robił wszystko, żeby takie wyjazdy organizować nadal, by sprawdzać się nie tylko z rywalami z naszego regionu, klub dał nam na to zielone światło. Oprócz naszych juniorów sparing w Warszawie rozegrali też trampkarze starsi, którzy przegrali z Legią 0:9.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie