Zbliża się okres świąt i świątecznych prezentów oraz zakupów. W tym czasie wszyscy czekamy na bony od naszych pracodawców. Jak się jednak okazuje, nie wszyscy mają na co czekać.
Już od kilku lat pracodawcy w całej Polsce rezygnują z dodatków dla pracowników na święta. Żadne przepisy bowiem nie nakazują dawania bonów i wypłacania dodatków na święta swoim podwładnym. Dlaczego taka sytuacja ma miejsce? Postanowiliśmy to sprawdzić.
CORAZ MNIEJ NA ŚWIĘTA
Od 2001 roku bony wprowadzono do ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, zwalniając je jednocześnie z podatku. Potem wartość bonu zwolnionego z podatku zmniejszono do połowy najniższego wynagrodzenia, a następnie do kwoty 380 złotych.
Często bony były też niezbyt dogodnym rozwiązaniem dla samych pracowników, którzy mogli wydawać je tylko w określonych sklepach lub punktach usługowych. Coraz więcej firm przechodziło więc na różne inne formy umilania pracownikom świąt, wybierając na przykład dodatki pieniężne albo świąteczne kosze z produktami spożywczymi.
Jednak w ostatnich latach pracodawcy coraz częściej rezygnują z jakiejkolwiek formy udzielania dodatków świątecznych. Powodami są kryzys i oszczędności budżetowe w firmach i instytucjach.
FIRMY PRYWATNE ZA BONAMI
Większość firm prywatnych preferuje bony. Ich wysokość waha się od 150 złotych do nawet 500 złotych. Świąteczne bony otrzymają na przykład pracownicy firmy Ruch oraz Kolporter, a także na przykład dziennikarze.
Bony są preferowanym podarkiem dla pracowników oświaty. Otrzymują je nauczycielki w podkarpackich szkołach oraz przedszkolach, a także zatrudnieni w kuratorium oświaty.
URZĘDNICY Z KASĄ
Od kilku lat, za sprawą opodatkowania bonów, z tej formy świątecznego wsparcia rezygnują urzędy miast oraz gmin z północnego Podkarpacia.
Bonów nie ma w tarnobrzeskim magistracie, a także w Urzędzie Miasta i Gminy w Nowej Dębie, gdzie są one zastępowane przez gotówkę.
- Kwota, jaką otrzymuje dany pracownik, jest uzależniona od tego, ile lat przepracował. Zazwyczaj oscyluje w granicy 400 złotych - wyjaśnia Paweł Antończyk, rzecznik prasowy Urzędu Miasta i Gminy w Nowej Dębie.
Urzędnicy z Grębowa jeszcze nie wiedzą czy otrzymają bony, czy też pieniądze.
- Nie podjęliśmy jeszcze decyzji, czy pracownicy Urzędu Gminy Grębów otrzymają bony, czy też pieniądze - opowiada Kazimierz Skóra, wójt gminy Grębów.
W POLICJI PODZIAŁ
A jak wygląda świąteczne obdarowywanie w policji? Jak się okazuje, na bony mogą liczyć tylko pracownicy cywilni. - Dodam, że mogą to być albo bony, albo pieniądze - wyjaśnia Beata Jędrzejewska-Wrona, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Tarnobrzegu.
Mundurowi mogą liczyć w grudniu na gratyfikację pieniężną, która jest rozdysponowywana przez komendy wojewódzkie do komend miejskich i powiatowych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?