Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zapadła się ulica na głównym placu w Gorzycach, handlu nie będzie

Klaudia Tajs
Ulica Plac Targowy to centralny plac Gorzyc, przy którym znajdują się między innymi sklepy i budynki mieszkalne oraz stragany.
Ulica Plac Targowy to centralny plac Gorzyc, przy którym znajdują się między innymi sklepy i budynki mieszkalne oraz stragany. KaT
Zapadła się droga na głównym placu w Gorzycach. Droga została zamknięta, a handlujących ze straganów przeniesiono na inne miejsce. Przyczynę zapadliska próbował usunąć Zakład Gospodarki Komunalnej, jednak awaria jest na tyle poważna, że wójt musiał zatrudnić profesjonalną firmę.

Chodzi o mieszczącą się niemal w centrum miasta ulicę Plac Targowy. Uszkodzenie nawierzchni jest na tyle poważne, że wójt Gorzyc, zdecydował zamknąć ten fragment ulicy dla ruchu kołowego i pieszych.

STARA SIEĆ

Pierwsze symptomy zapadania się drogi, pojawiły się miesiąc temu. W kolejnych dniach, osuwisko było coraz bardziej widoczne. W końcu przed dwoma tygodniami droga zapadła się. Kupców z pobliskich straganów przeniesiono w inne miejsce, a gmina zamknęła teren przed kierowcami i pieszymi. O przyczynach zapadliska mówi Marian Grzegorzek, wójt Gorzyc.

- To stara sieć kanalizacyjna, która była już remontowana w 1998 roku i widocznie remont nie został dobrze zrobiony - tłumaczy wójt Grzegorzek. - Monitoring wykonany przez Zakład Gospodarki Komunalnej, który wprowadził do wnętrza drogi kamery pokazał, że w miejscu, gdzie jest zapadlisko nastąpiło rozszczelnienie między rurociągiem a studzienką kanalizacyjną. W rejonie studni, następuje wypłukiwanie piasku, który przedostaje się dalej do sieci.

BEZ ZAGROŻENIA DLA OKOLICZNYCH

Marian Grzegorzek zapewnia, że zapadlisko na Placu Targowym, nie zagraża okolicznym blokom mieszkalnym i pozostałym budynkom, w których mieszczą się między innymi sklepy. - Budynki mają sieć kanalizacyjną, która biegnie w odległości kilku metrów i tam nie stwierdzono awarii - zapewnia wójt. - Awaria ogranicza się do jezdni. Zapada się teren w kierunku następnej studzienki kanalizacyjnej. Widocznie infiltracja wody powoduje przesuwanie się tego ubytku w stronę zakładu Federal Mogul.

OSUSZYĆ, ROZKOPAĆ I PRZEBUDOWAĆ

Początkowo awarię próbowali usunąć pracownicy Gminnego Zakładu Komunalnego. Niestety, okazało się, że teren wymaga gruntownego osuszenia, przedostania się do wnętrza ziemi, gdzie biegną rury i ich wymiany. Dlatego gmina wynajęła firmę zewnętrzną. - W poniedziałku zacznie się osuszanie terenu - wyjaśnia wójt. - Potem trzeba będzie rozkopać ziemię, przebudować sieć i połączyć szczelnie nowe urządzenia. Przez cały czas w miejscu zapadliska będą pracowały filtry oraz prowizoryczna przepompownia ścieków.

Wójt ma nadzieję, że firma upora się z remontem do końca kwietnia. W usuwaniu awarii będzie ją wspierał Gminny Zakład Komunalny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie