.
W środę Sąd Okręgowy w Tarnobrzegu przedłużył pobyt 21-letniego Damiana S. w tymczasowym areszcie na kolejne miesiące. Dzień wcześniej sąd rodzinny przedłużył pobyt 16-letniego Kamila W. w schronisku dla nieletnich. Trzeci z oskarżonych - 21-letni Kamil M., odpowiadał będzie w procesie z wolnej stopy.
CO IM GROZI?
Proces ruszy na początku sierpnia. Dwóm pełnoletnim oskarżonym grozi kara do dziesięciu lat więzienia, 16-latek może co najwyżej trafić do poprawczaka i tak niewątpliwie się stanie. Jeśli sąd udowodni mu winę. Cała trójka ma na koncie wyroki sądowe - Damian S. za zniszczenie mienia, Kamil M. za kradzież, Kamil W. trzy wyroki za czyny karalne.
Zdarzenie, z którego tym razem wspólnie odpowiedzą przed sądem, zszokowało opinię publiczną. Szokujący był przede wszystkim motyw działania sprawców, w efekcie którego stracił życie młody mężczyzna. Zginął, bo nie poczęstował sprawców papierosem.
Zdarzenia rozegrały się 1 kwietnia w nocy. 34-letni Konrad wspólnie z rok młodszym kolegą i zarazem pracownikiem jego firmy budowlanej - Adamem, wybrali się na piwo. Po kilku godzinach wracając, na ulicy Chopina zostali zaczepieni przez trzech mężczyzn. Prowodyrem był 21-letni Damian S., który zażądał od 34-latka papierosa. Młody mężczyzna odparł, że nie da. Nie palił.
BILI, KOPALI….
Jak ustalono w śledztwie, 21-latek zadał pierwszy cios, potem kolejne. Z pomocą pospieszył mu 16-letni Kamil W., obaj tłukli Konrada pięściami i kopali także po głowie. Obrażenia ciała wskazują na to, że sprawca klęczał na klatce piersiowej pokrzywdzonego i uderzał w twarz pięściami.
W tym czasie kilkanaście metrów dalej z 33-letnim Adamem bił się trzeci z grupy - 21-letni Kamil M. Najbardziej agresywny z całej trójki - Damian S. widząc, że Konrad leży nieprzytomny, doskoczył do Adama i jego także uderzył.
Gdy sprawcy odeszli, Adam zadzwonił po karetkę. W tym czasie nadjechał akurat policyjny patrol, kilkaset metrów dalej zatrzymano dwóch sprawców pobicia. Trzeci wkrótce też był w rękach policjantów. Pobity do nieprzytomności 34-latek przewieziony został do szpitala, gdzie po kilkunastu godzinach zmarł.
Proces sprawców pobicia ze skutkiem śmiertelnym toczył się będzie przed Sądem Okręgowym w Tarnobrzegu. Posiedzenia będą jawne i może w nich uczestniczyć w charakterze widowni każdy, kto nie będzie świadkiem w tym procesie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?