Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zbigniew Stonoga deportowany z Holandii do Polski. O jego mrocznej przeszłości opowiada Piotr Krysiak, autor książki "Chłopaki z Dubaju"

p
Fot. Piotr Smoliński
Zbigniew Stonoga został w środę 2 czerwca deportowany z Holandii do Polski. Kontrowersyjny biznesmen po wylądowaniu w Warszawie będzie osadzony w areszcie w dzielnicy Białołęka. Jego przesłuchanie ma się odbyć w Lublinie. O tym, co czeka Zbigniewa Stonogę w Polsce, oraz jego mrocznej przeszłości opowiada Piotr Krysiak, dziennikarz, autor książki „Chłopaki z Dubaju”.

Lubelscy śledczy zarzucają aktywiście przywłaszczenie ponad miliona złotych i pranie brudnych pieniędzy. Zdaniem śledczych, popularny wideobloger i działacz społeczny przywłaszczył sobie pieniądze, które darczyńcy wpłacali na konto fundacji jego imienia.
Stonoga odpiera te zarzuty. Utrzymuje, że „każda złotówka trafiała do osób potrzebujących”.

Odrębne śledztwa prowadzą prokuratury w Warszawie i Krakowie. Stonoga podejrzany jest między innymi o przestępstwo skarbowe i wyłudzenie VAT.

Według Prokuratury Krajowej, w ciągu ostatnich 20 lat Zbigniew Stonoga był skazany 28 razy. Teraz grozi mu wieloletnie więzienie.

Zbigniew Stonoga wyjechał z Polski w październiku. Udał się do Oslo. „W związku z fałszywymi oskarżeniami prokuratur na terenie całej Polski, które nie znajdowały elementarnych walorów dowodowych oskarżeń kierowanych wraz z wnioskami o kolejne aresztowania postanowiłem zabezpieczyć swoje prawo do życia i wyjechałem do Norwegii” - napisał wówczas na swoim Facebooku.
Poprosił władze o azyl polityczny. List w jego obronie podpisał były prezydent Lech Wałęsa. To jednak nie przekonało Norwegów.

Prokuratura ponownie zwróciła się do sądu o aresztowanie podejrzanego na dwa miesiące. Sąd przychylił się do tego wniosku. W grudniu Sąd Okręgowy w Lublinie wydał zgodę na ściganie Stonogi poza granicami Polski.

O tym, co czeka Zbigniewa Stonogę w Polsce, oraz jego mrocznej przeszłości opowiada Piotr Krysiak, dziennikarz, autor książki „Chłopaki z Dubaju”.

Co w najbliższych dniach będzie się działo ze Zbigniewem Stonogą?
Ponieważ ciążą na nim wyroki plus fakt poszukiwania przez polską prokuraturę sześcioma listami gończymi, pewnie zagości w którymś z warszawskich aresztów lub też od razu zacznie odbywanie kary, do której już zapadły prawomocne wyroki.

Biznesmen, antysystemowy polityk, gwiazda internetu - kim właściwie jest Zbigniew Stonoga?
Z pewnością jest krytykiem każdej władzy, bo to robi się najłatwiej. Oczywiście jest biznesmenem, ale nie tylko, bo wcześniej wkroczył na salony polityczne, był asystentem społecznym poseł Wandy Łyżwińskiej. Obracał się również w środowisku Samoobrony i Andrzej Leppera. Kiedy go nagrywałem do reportażu o śmierci Leppera, stał na stanowisku, że to nie było samobójstwo. Nie przekonał mnie do swoich tez, nikomu też nie udało się tego potwierdzić. W życiu politycznym przewijał się od dłuższego czasu aż do 2015 roku, kiedy stworzył ugrupowanie grupowanie i kandydował do parlamentu. Przegrał z kretesem. Uchodzi za biznesmena, antysystemowca, który zdobył sobie fanów, którzy skoczyliby za nim do ognia.

W swojej książce „Chłopcy z Dubaju” opisał Pan mroczną stronę Zbigniewa Stonogi...
Stonoga lubi młodych chłopców. Ci, którzy się z nim spotykali, nie wiedzieli, z kim obcują. Dopiero po jakimś czasie ci młodzi chłopcy czy mężczyźni odkrywali, że on to jest on. Starał się nie pokazywać zaangażowania politycznego, by nie zostać rozpoznanym. Prywatnie ma żonę i dziecko. Jednym słowem hipokryta. Kreował się na pogromcę księży homoseksualistów i pedofilów, a pojawił się w aferze pedofilskiej z Dworca Centralnego nazywanej przez dziennikarzy aferą "Klubu pedofilów" i prokuratura postawiła mu zarzuty uprawiania seksu z małoletnim chłopcem w wieku 14 lat. Został uniewinniony przez sąd. Według policjantów w toku procesu dotarł do tego chłopca. Młody człowiek zeznał do protokołu podczas przesłuchania przez policję, że do aktu seksualnego między nim a Stonogą doszło w kwietniu któregoś roku, natomiast podczas rozprawy chłopiec dostał amnezji i nie pamiętał, czy spotkał się z biznesmenem w kwietniu czy październiku. To różnica niewielka, ale kluczowa, bo w kwietniu chłopiec miał 14 lat, a w październiku już skończone 15 lat. Sąd musiał więc wydać wyrok uniewinniający. Stonoga wylizał się z tej sprawy. Kiedy zamawiał sobie chłopaków, by korzystać z ich usług, prosił, by byli jak najmłodsi. W książce postanowiłem dać do zrozumienia, o którego biznesmena chodzi. W 2016 roku zaoferowany wyszukiwaniem księży pedofilów Stonoga opublikował film na Facebooku, gdzie młody mężczyzna uprawia seks oralny z księdzem. Napisał, że chłopiec ma poniżej 15 lat. Okazało się, że to bzdura. Po publikacji tego filmu dorosły mężczyzna popełnił samobójstwo. Postanowiłem wtedy, że nie będę ukrywał hipokryzji tego "łowcy pedofilów".

Na Zbigniewie Stonodze ciąży wiele wyroków, skierowano przeciwko niemu kilka aktów oskarżenia. Czy tym razem trafi za kraty?
Moim zdaniem tak, choć sąd nie działa sprawiedliwie w stosunku do Stonogi. Niektóre z jego występów zasługiwały na wyroki. Nie można o politykach mówić publicznie wszystkiego, co się chce, nie popierając tego dowodami. Zafascynowała mnie też to kto poręczył za tego człowieka. Do dziś się zastanawiam jak to się stało że za tego faceta ręczą największe autorytety. Kto takie rozwiązanie podsunął byłemu prezydentowi? Jestem przekonany, że gdyby Lech Wałęsa wiedział, że Stonoga był między innymi zamieszany w aferę klubu pedofilów, nie zaangażowałby się w pisanie listu do Norwegów popierającego przyznanie azylu politycznego dla wątpliwej jakości biznesmena. No ale z drugiej strony, skąd miał o tym wiedzieć...

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Zbigniew Stonoga deportowany z Holandii do Polski. O jego mrocznej przeszłości opowiada Piotr Krysiak, autor książki "Chłopaki z Dubaju" - Echo Dnia Świętokrzyskie

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie