Z relacji świadków wynika, że ford jechał prosto w kierunku Stalowej Woli, a jadący od Stalowej Woli skręcający w lewo maluch staranował forda.
Najbardziej poszkodowani zostały osoby jadące maluchem. Kierowca, starszy mężczyzna, prawdopodobnie został oślepiony słońcem i nie zauważył z naprzeciwka pojazdu w kolorze granatowym.
Siedząca przy kierowcy fiata żona została zakleszczona i strażacy musieli wycinać drzwi, aby ja wydobyć. Ona, jej mąż i kolejny pasażer fiata trafili do szpitala. Do szpitala przewiezieni zostali także mniej poszkodowane małżeństwo z Radomia. Jechali w Bieszczady na wypoczynek.
Jak nam powiedziało małżeństwo, które razem z nimi jechało w Bieszczady, pasażerowie forda mieli zamiar kontynuować z nimi podróż w góry, jeśli ich obrażenia nie będą groźne. Jednak kobieta skarżyła się na ból w piersi.
Nie trzeba było zamykać przejazdu na tej bardzo ruchliwej drodze łączącej Stalową Wolę z Sandomierzem. Policja zorganizowała ruch wahadłowy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?