Wystawa stalowowolskich przedszkoli promujących zdrowie.
(fot. Zdzisław Surowaniec)
Jak przypomniała dr Ewa Wolny z Wydziału Zamiejscowego Nauk o Społeczeństwie KUL w Stalowej Woli, według nowej podstawy programowej przedmiotem najbardziej odpowiednim do realizacji edukacji zdrowotnej jest wychowanie fizyczne. Edukacja zdrowotna została wpisana także w różne przedmioty nauczania, między innymi w przyrodę, biologię, język polski, etykę.
DOBRE KONTAKTY
Z bardzo bogatego programu, zaplanowanego od rana do wieczora, wybraliśmy dwa wykłady. Ks. prof. Marian Wolicki - dziekan Wydziału Zamiejscowego, mówił o zdrowiu społecznym. Jak wyjaśnił, zdrowie społeczne jest to zdolność do pozytywnych kontaktów z innymi ludźmi i ze środowiskiem, życie w dobrych stosunkach z rodziną i przyjaciółmi.
- Niezaspokojenie podstawowych potrzeb psychicznych dziecka, zwłaszcza frustracja potrzeby miłości, będzie prowadzić do negatywnych zachowań społecznych, szczególnie do różnych form agresji, do działań przestępczych oraz do przynależności do grup z marginesu społecznego - mówił uczony kapłan.
ZDROWIE SPOŁECZNE
- W im większej ilości grup dana jednostka pozytywnie uczestniczy, tym wyższy jest jej stopień życia zdrowia społecznego. O zdrowiu społecznym świadczy również selektywny stosunek do środków masowego przekazu, nie uleganie w tym względzie różnym "modom", a więc maksymalna niezależność od innych w funkcjonowaniu i działaniu - stwierdził ks. prof. Wolicki.
Niezwykły wykład o chorobie przewlekłej dziecka miał ks. prof. Andrzej Gretkowski, dyrektor Instytutu Pedagogiki. Zwrócił uwagę, że w wychowaniu młodych ludzi za mało mówi się na temat śmierci. Dzieci szkolne rzadko odwiedzają swoich kolegów w szpitalu. Chodzi zwłaszcza o odwiedzanie dzieci cierpiących, chorych na raka.
SZPITAL JAK AULA
- A przecież w tamtych warunkach można zrealizować najlepszą jednostkę lekcyjną, bo sala szpitalna jest największą aulą wykładową, najlepszym podręcznikiem są kapcie szpitalne i piżama - mówił ks. prof. Gretkowski.
- Najmłodsze dzieci nie wiedzą czym jest śmierć. Kiedy cierpią, ich po prostu ich boli. Z wiekiem przychodzi wiedza, że mogą umrzeć. Wtedy najważniejszą osobą jest dla nich matka. W czasie choroby i po śmierci dziecka nie wolno zostawiać rodziców samych, wystarczy im powiedzieć "jestem z wami" - powiedział ks. profesor.
Podczas seminarium Szkole Nr 7 im. generała Okulickiego w Tarnobrzegu wręczony został Rejonowy Certyfikat Szkołą Przyjazna Dziecku. W holu auli natomiast można było obejrzeć wystawę "Giełda zdrowego przedszkolaka".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?