Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zęby nam się psują

Grzegorz LIPIEC, [email protected]
Świadomość Polaków dotycząca higieny jamy ustnej jest coraz większa, choć i tak 99 procent z nas ma próchnicę.
Świadomość Polaków dotycząca higieny jamy ustnej jest coraz większa, choć i tak 99 procent z nas ma próchnicę. Fot. Klaudia Tajs
Rzadko chodzimy do dentystów, fatalnie dbamy o higienę jamy ustnej, absolutna większość z nas ma próchnicę.

Według szacunków w prywatnych gabinetach stomatologicznych zostawiliśmy w 2009 roku prawie 6 miliardów złotych. Co z tego, skoro w ciągu ostatnich lat zapomina się o higienie jamy ustnej. W efekcie próchnicę ma 95 procent dzieci i aż 99 procent dorosłych.

Dane statystyczne są zatrważające. Niewielka liczba Polaków wie, jak prawidłowo dbać o swoje zęby, a do wizyt u dentysty na pewno nie zachęcają skomplikowane procedury Narodowego Funduszu Zdrowia.

TRUDNY WYBÓR

Z różnych powodów po 1989 roku poziom higieny jamy ustnej Polaków stawał się coraz gorszy. W efekcie próchnicę ma 95 procent dzieci i 99 procent dorosłych. W Europie gorzej jest tylko w Rosji, Rumunii i Bułgarii.

- Jak może być dobrze, skoro po pierwsze musimy za wszystko płacić, a wcale nie zarabiamy bardzo dużo. Po drugie w przedszkolach, czy też szkołach nie ma już w ogóle mowy o profilaktyce, która była wszechobecna w minionej epoce - dodaje pani Alicja Róg z Tarnobrzega.

Według badań Wydziału Stomatologii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego wynika, że tylko 13 procent polskich sześciolatków ma zdrowe zęby, podczas gdy średnia w krajach unijnych to ponad 50 procent. Z naszych informacji wynika, że fachowej opieki stomatologicznej oraz lekarskiej nie ma w żadnej szkole oraz przedszkolu w naszym regionie.

- W przedszkolu, jeśli nie pojawi się prywatna firma, która najczęściej produkuje pastę do zębów to trudno, aby ktokolwiek zrobił badania przesiewowe wśród trzylatków - opowiada pani Barbara, wychowawczyni przedszkolna z Tarnobrzega. - To straszne, bo jeszcze my, jako nauczyciele możemy wziąć na siebie trud nauki szczotkowania zębów, ale co będzie dalej.

POLAK ZACZYNA SIĘ LECZYĆ PRYWATNIE

Zamiast czekać cierpliwie na swoją kolej u dentysty z kontraktem Narodowego Funduszu Zdrowia, mimo "chudego" portfela idziemy leczyć się prywatnie. Z zeszłorocznych badań PBS DGA wynika, że ponad połowa Polaków sama płaci za leczenie zębów. W ubiegłym roku zostawiliśmy w gabinetach stomatologicznych 6 miliardów złotych, czyli aż pięciokrotnie więcej niż trzy lata temu.

Co dziwne nie zrażają nas wysokie ceny. Wyrwanie zęba prywatnie kosztuje, co najmniej 100 złotych, ale kompleksowe leczenie to już wydatek rzędu kilkuset złotych. Za protezę zapłacimy 1,5 tysiąc złotych, a za wstawienie implantu aż 12 tysięcy złotych.

WALORY ESTETYCZNE

Coraz więcej Polaków traktuje też wizytę u dentysty jak inwestycję w swój wizerunek. Taka inwestycja do tanich nie należy. Wybielanie zębów to wydatek rzędu tysiąca złotych, a Polacy w ubiegłym roku wydali na "odświeżenie" w ten sposób swojej jamy ustnej 25 milionów złotych.

Szybko przybywa też chętnych na aparaty ortodontyczne. O ile jeszcze niedawno zakładały je głównie nastolatki, tak teraz robią to również i osoby po trzydziestce.

- Coraz większą rolę w higienie jamy ustnej odgrywa estetyka oraz kosmetyka - mówi dr Grzegorz Stępniowski, lekarz stomatolog z Tarnobrzega. - Higiena jamy ustnej Polaków zależy głównie od naszej wiedzy dotyczącej tego, jak ważne są zęby dla naszego zdrowia. Bez profilaktyki i wpajania od najmłodszych lat, w jaki sposób dbać o zęby o zmianę tych przerażających statystyk będzie bardzo trudno.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie