MKTG SR - pasek na kartach artykułów
8 z 9
Przeglądaj galerię za pomocą strzałek na klawiaturze
Poprzednie
Następne
Przesuń zdjęcie palcem
Krzysztof był bardzo związany z matką. Wiele lat sama go...
fot. archiwum

Zniknięcie rodziny Bogdańskich ze Starowej Góry! 20 lat temu wiosną 5 osób przepadło bez śladu!

Krzysztof był bardzo związany z matką. Wiele lat sama go wychowywała, więc nikogo nie zdziwiło, że zabrał ją ze sobą. Ale i tu policjanci wykazali czujność. Sprawdzili wszystkie polskie domy seniora, pomocy społecznej. Sprawdzili, czy syn przed ewentualną ucieczką nie umieścił matki w bezpiecznym miejscu. W żadnej z placówek nie znaleźli Danuty Bogdańskiej.

Polscy policjanci prosili o pomoc swych kolegów z Niemiec. Wiadomo było, że za zachodnią granicą Bogdańscy mieli rodzinę i przyjaciół. Tam też nie znaleziono żadnego śladu, choć w poszukiwaniach brał udział oficer łącznikowy przy ambasadzie polskiej w Berlinie. Raz tylko przez tych kilkanaście lat policja otrzymała sygnał ze Śląska. Ktoś miał widzieć Bogdańskiego. Okazało się, że to błędny trop. Mężczyzna był tylko podobny do Krzysztofa.

Znajomi, rodzina Bogdańskich nie do końca wierzą w wersję, którą zakłada policja. Wspominają, że Krzysztof był wesołym, towarzyskim człowiekiem. Z drugiej strony podporządkował sobie rodzinę. Żona i dzieci wiedziały, że jak tato coś powiedział, to tak musiało być.

Zaraz po zgłoszeniu zaginięcia ich dom w środku wyglądał tak, jakby przed chwilą dzieci wyszły do szkoły, rodzice do pracy, a babcia do sklepu. W pokoju chłopca pozostała włączona do prądu ładowarka telefoniczna. W łazience zostały szczoteczki do zębów, kosmetyki. Małgosia zostawiła swój notes z telefonami, portfel, a nawet pamiętnik. Danuta Bogdańska nie zabrała swoich lekarstw. Z komputerów usunięto twarde dyski, więc policja nawet nie wie, jakie strony Krzysztof przeglądał w Internecie.

Rodzina Bogdańskich szukała pomocy nawet u jasnowidza. Powiedział im, że żyją, ale nie chcą z nikim kontaktu.

Zobacz również

Napadł inwalidę na wózku w jego domu. Pobił go i chciał zabrać mu telewizor

Napadł inwalidę na wózku w jego domu. Pobił go i chciał zabrać mu telewizor

Napadł inwalidę na wózku w jego domu. Pobił go i chciał zabrać mu telewizor

Napadł inwalidę na wózku w jego domu. Pobił go i chciał zabrać mu telewizor

Polecamy

Deloitte przygotował trzy scenariusze skutków uderzenia w czołowy polski biznes

Deloitte przygotował trzy scenariusze skutków uderzenia w czołowy polski biznes

Letni obiad z cukinią i boczkiem. Robię go, gdy brakuje pomysłów

Letni obiad z cukinią i boczkiem. Robię go, gdy brakuje pomysłów

Zapomnij o „pelikanach”! W tej sukience Anny Popek nikt ich nie zauważy

Zapomnij o „pelikanach”! W tej sukience Anny Popek nikt ich nie zauważy