Robert Niedbałowski, wiceprezydent Tarnobrzega, któremu temat poszukiwań jest dobrze znany tłumaczy, że przedsiębiorstwo działa na podstawie koncesji wydanej przez Ministra Środowiska. Przypomina także, że podobne badania przeprowadzane były w rejonie Tarnobrzega już kilkadziesiąt lat temu. Jednak dzisiejsze metody pozwalają na dokładniejszą penetrację budowy geologicznej obszaru. Złoża poszukiwane są na wybranych działkach prywatnych oraz miejskich za pomocą badań sejsmicznych. - Firma zrobiła siatkę na terenie osiedli rolniczych, jak również poza obrębem miasta - wyjaśnia wiceprezydent Niedbałowski. - Metoda polega na tym, że wysyła się sejsmiczne drgania w głąb ziemi a naziemne czujniki odbierają w zależności od tego czy jest złożę, czy nie, odpowiednie sygnały.
Co będzie, jeśli w granicach administracyjnych Tarnobrzega zostaną odkryte złoża ropy czy gazu? - Będzie Kuwejt - odpowiada Robert Niedbałowski. - Tak na poważnie, nie wyobrażam sobie dzisiaj wydobywania gazu na terenie miasta. To niszczenie infrastruktury i kwestia wywłaszczeń. Jest to temat bardzo odległy.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?