3 z 4
Poprzednie
Następne
Zwyczajny - niezwyczajny
Robert wskoczył na balkon. Wybił szybę w oknie i wszedł do płonącego domu. Wyniósł jednego, później drugiego chłopca.
Robert wskoczył na balkon. Wybił szybę w oknie i wszedł do płonącego domu. Wyniósł jednego, później drugiego chłopca.