Do zdarzenia doszło w niedzielę około godziny 22. Funkcjonariusze ruchu drogowego z niżańskiej komendy, którzy patrolowali miasto zwrócili uwagę na stojącego na poboczu drogi zapłakanego chłopca.
- Dziecko było przestraszone i wyziębione - relacjonuje starszy aspirant Marcin Zwierzyk, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Nisku. - Policjanci przewieźli chłopca do komendy, gdzie okazało się, że jest to 10-letni mieszkaniec Stalowej Woli. Chłopiec chciał dojechać do babci mieszkającej w Jeżowem.
W tym samym czasie, gdy niżańscy policjanci kontaktowali się ze stalowowolską komendą, ojciec dziecka właśnie składał zawiadomienie o zaginięciu pociechy na policji w Stalowej Woli.
10-letni chłopiec był wyziębiony, dlatego przewieziono go do niżańskiego szpitala. - Lekarz dyżurny stwierdził ogólne wychłodzenie organizmu i prawdopodobne odmrożenie palców stóp - dodaje Marcin Zwierzyk. - Chłopiec pozostał w szpitalu na obserwacji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?