Niezwykłe przedmioty na licytacji WOŚP

Puchar kierowcy rajdowego Michała Sołowowa za zwycięstwo w Rajdzie Stambuł i zdjęcie przesłane przez jego pilota Macieja Barana z autografem właśnie z tego rajdu.

WYJĄTKOWY DAR

Wyjątkowy puchar za pierwszą w historii Cersanit Rally Team wygraną w "generalce" rundę mistrzostw Europy, czyli za zwycięstwo w Rajdzie Stambuł, przekazał nam na licytację Michał Sołowow. Znany świętokrzyski biznesmen i kierowca rajdowy od lat wspiera Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy.

Ofiarowany na licytację puchar jest dla niego i jego pilota Macieja Barana wyjątkową pamiątką. Wygrany przez nich w maju 2009 roku Istanbul Rally był drugą rundą Rajdowych Mistrzostw Europy, a Polacy stanęli tam na najwyższym miejscu na podium drugi raz w historii. Dla załogi Cersanit Rally Team była to równocześnie pierwsza w karierze wygrana w "generalce" runda mistrzostw Europy. Michał Sołowow uzyskał najlepsze czasy na 11 z 15 rozegranych odcinków specjalnych. Unikatowy puchar, bardzo cenny dla miłośników sportów motorowych, będziemy licytować w Kieleckim Centrum Kultury. Do pucharu jest dołączone zdjęcie auta właśnie z tego rajdu, które specjalnie na "orkiestrową" licytację przesłał do Kielc Maciej Baran. Dostaliśmy także wyjątkowy album ze zdjęciami "Sezon rajdowy 2009" Cersanit Rally Team, opatrzony autografem Michała Sołowowa. Mamy również tegoroczny kalendarz rajdowy Cersanit Rally Team, oczywiście też z autografami.

"Amarylis" to serigrafia Marka Wawry, artysty, który osiadł w Kielcach i od lat wspiera Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy, darując na licytacje swoje prace.

ARTYŚCI WSPIERAJĄ

Wczoraj otrzymaliśmy wspaniałe dary także od artystów związanych z Kielcami. Będzie można wylicytować ulicę Sienkiewicza, obrysowaną w najdłuższej książce w Polsce autorstwa Radosława Nowakowskiego. - Książek tych nie ma już w sprzedaży, nie ma ich też już sam autor. Biuro Wystaw Artystycznych, które ją wydało, ma kilka egzemplarzy i nie rozstajemy się z nimi łatwo - zachęca Stanisława Zacharko, kierownik galerii Biura Wystaw Artystycznych w Kielcach. Prywatnie podarowała nam piękny pastel, wykonany z myślą o Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy. Akcję Jurka Owsiaka wspiera swoimi dziełami od ośmiu lat. Ten finał jest dla niej szczególnie ważny, bo została babcią i jej malutka wnuczka korzystała podczas badań ze sprzętu z serduszkami.

Bardzo osobisty jest też dar od Marka Wawry, artysty plastyka uznanego w kraju i na świecie. Bardzo optymistyczna, kolorowa serigrafia "Amarylis" to jego podwójne dzieło. Przedstawia bowiem kwiat, który sam wyhodował.

To mój pastel, przygotowany na finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, którą wspieram od ośmiu lat. W tym roku dar tym dla mnie ważniejszy, że od trzech tygodni jestem babcią - mówi Stanisława Zacharko, artysta plastyk i kierownik galerii Biura Wystaw Artystycznych w Kielcach.

OD SERCA

Na licytację przekazał nam swój dar także prezydent Kielc Wojciech Lubawski. Jest to piękna replika szabli polskiej, która powinna zwrócić uwagę niejednego kolekcjonera. - Byłem jej właścicielem od kilku lat i wiem, że zwraca uwagę każdego, kto ją zobaczy. Już w ubiegłym roku myślałem o tym, że szablę można przekazać na jakiś dobry cel, ale ponieważ była to dla mnie pamiątka sentymentalna, zwlekałem z decyzją. W tym roku chcę, aby szabla przyniosła jak najwięcej pieniędzy dla chorych dzieci - powiedział nam prezydent Lubawski.

Prezydent Kielc Wojciech Lubawski nie ukrywa, że tę replikę szabli darzy dużym sentymentem. Był jej właścicielem od lat i wierzy, że przyniesie ona jak najwięcej dobrego chorym dzieciom.

Dar od serca przekazali nam też pracownicy kieleckiej Izby Skarbowej, którzy od początku tygodnia kwestują już na terenie świętokrzyskich urzędów skarbowych. - Bardzo szybko zrodził się pomysł kupienia drobiazgów, które można zlicytować. Główną atrakcją jest słodki misiek Skarbuś. A do puszek dorzucamy się nadal - mówi Maria Bojczuk z Izby Skarbowej w Kielcach.

Miśków będzie na tej licytacji dostatek, ale ten, podarowany przez Muzeum Zabawek i Zabawy w Kielcach, jest wyjątkowy, bo to Miś Uszatek, co klapnięte uszko ma - kultowy misiek, na którego przygodach wychowywały się trzy pokolenia Polaków. Kropka w kropkę taki sam jak w telewizyjnej dobranocce, wykonany dokładnie na wzór historycznej laleczki, grającej w filmie.

- Dzieci lubią misie, misie lubią dzieci - przypomina Monika Cybulska z Muzeum Zabawek i Zabawy w Kielcach.

Podczas tego finału w Kielcach będzie można licytować również badanie rezonansem magnetycznym. Pięć badań na najnowocześniejszym sprzęcie firmy General Electric ufundował Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej Rezonans Kielce, mieszczący się przy ulicy Zagnańskiej 77 w Kielcach. Bardzo świętego Floriana podarował nam komendant wojewódzki Państwowej Straży Pożarnej w Kielcach Zbigniew Muszczak. Figurka wykonana z żeliwa, na granitowej podstawie, waży, bagatela, 8,5 kilograma. - Ale z takim patronem nic nam się nie ma prawa spalić w domu, nawet żarówka - zapewnia komendant Muszczak.

- Z takim świętym Florianem nic nie ma prawa spalić się nam w domu, nawet żarówka - zapewnia komendant Zbigniew Muszczak.

Zupełnie z innego bieguna figurynkę dostaliśmy od Alicji Obary, kieleckiej radnej. Pani Alicja podarowała na licytację szklanego jamniczka o dość obscenicznym usposobieniu - tylko dla dorosłych. Dla złagodzenia do jamniczka dołączyła piękny album o Kielcach i "Krwawą historię smaku" Piotra Adamczewskiego.