Zaczynając koncert od piosenki "Nie płacz, maleńka, szkoda łez" wokalista z miejsca zjednał sobie słuchaczy. Wielu z nich nuciło sobie takty znanej melodii.
Podobały się także humor i bezpośredniość artysty jak również następna piosenka - "Już ci wybaczyłem".
Przy trzeciej przyplątał się pech. Chociaż gość zapowiedział, że zaśpiewa utwór: "Życie na miarę" inspirowany transformacją lat 90 - tych wykonał "Balladę o miłości".
- Akustycy pomylili podkład ! - wytłumaczył Rybiński.
- A przed tą piosenką muszę opowiedzieć anegdotę - zaczął wokalista. następny numer. -- Otóż kiedyś podczas koncertu podchodzi do mnie słuchacz i mówi - poproszę o piosenkę "Surelak" dla mojej dziewczyny…
Zdziwiłem się. - Nie znam takiej piosenki - mówię. - No jak to? Pyta słuchacz.- Przecież pan śpiewa " Relaksurelaksurelaksu czas….
No faktycznie, mówię…Śpiewam.
I zaśpiewał "Surelak" czyli "Relaksu czas" radomianom, co zostało przyjęte dużymi brawami.
Były jeszcze hity typu "Nie liczę godzin ni lat" i " Za każdą cenę". Wszystkie pomagała śpiewać cala sala. Czasami wokalista przerywał piosenkę czekając że wspomoże go sala. I wspomagała!
Wreszcie przyszedł czas na kolędy. "Wśród nocnej ciszy", Cicha nic", Jezus malusieńki…I sala i wokalista wykonywali je razem.
Koncert zakończyła piosenka "Nim wybije północ. Toast".
Andrzej Byzrda prezes Fundacji XII Radomskich Spotkań z Kolędami i Pastorałkami "W hołdzie księdzu biskupowi Janowi Chrapkowi" wręczył piosenkarzowi album o Radomiu.
-Dziękuję! Na pewno tu jeszcze przyjadę - obiecał Andrzej Rybiński
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?