Podstawą badań był i będzie nadal wykop w środku Piotrówki
(fot. Barbara Koś)
Ekipa kierowana przez doktora Macieja Trzecieckiego w składzie doktorzy Urszula Bugaj i Michal Auch zjechała do Radomia na początku lipca. Główne stanowisko wyznaczono w centrum grodziska.
- Na grodzisku zrobiliśmy głęboki wykop ba¬daw¬czy - przypomina doktor Maciej Trzeciecki.
Już początkowe zdjęcie warstw ziemi wystarczyło, aby odkryć figurujący w dokumentach i pracach historycznych cmentarz z XVIII i XIX wieku.
Jednym z głównych kierunków badań, jak przypomina nasz rozmówca, było jednak odnalezienie istniejącej głębiej zabudowy wczesnośredniowiecznej. I do jej śladów właśnie udało się dotrzeć.
Odnaleziono pozostałości gęstej zabudowy, w której trwała intensywna działalność gospodarcza.
- Możemy dziś mieć uzasadnioną nadzieję, że uda się nam zbadać jak wyglądał gród i jakie formy życia i pracy jego mieszkańców miały tutaj miejsce - zapewnia Maciej Trzeciecki.
Duża ciekawostką jest bruk, który będzie wnikliwie badany.
- Odsłaniamy dość dobrze jego zachowane części i sprawdzamy -czy był to element ciągu komunikacyjnego zabudowy gospodarczej, dren czy rów odwadniający?...- zastanawia się Maciej Trzeciecki.
Naukowcom chodziło o zbadanie, jak wygląda pierwotna topografia tego terenu.
- I to już wiemy - mówi doktor Trzeciecki. - Chcieliśmy się też przekonać, czy zachowały się tu pozostałości zabudowy okresu średniowiecznego. I to też już wiemy, że się zachowały. To wszystko da nam szerszą wiedzę na temat historii Radomia.
Radomski Biskupin żyje!
Drugim kierunkiem badań było wznowienie poszukiwań w okolicach rzeki Mlecznej, gdzie kiedyś była osada wczesnośredniowieczna. Badania tam prowadzono jeszcze w latach 60 - tych XX wieku.
- Pisano wówczas, że natrafiono na ślady radomskiego Biskupina - przypomina Trzeciecki. - Okazuje się, że słusznie! Ten radomski Biskupin nie był na wyrost.
Znaleziono tu całą masę przedmiotów zabytkowych: amuletów, narzędzi, wśród nich topór, elementy zapinki podkowiastej, osełkę kamienną do ostrzenia noży, szydła kościane, pół przęślika a nawet szkliwioną pisankę! .
Archeologów zaciekawiła zwłaszcza pisanka, przypuszczają, że przyjechała do nas z Rusi. A więc szedł tędy podróżny szlak.
- Grodzisko odsłania nam coraz więcej tajemnic - cieszy się Maciej Trzecieki.
Prócz wzbogacenia wiedzy historycznej prace wykopaliskowe na Piotrówce wykorzystane zostaną przy powstaniu skansenu archeologicznego w przyszłym Parku Kulturowym Stary Radom. Odbywają się na mocy porozumienia pomiędzy radomskim magistratem a Instytutem Archeologii i Etnologii PAN.
W roku 2011 na trzy miesiące wykopalisk przeznaczono 458 tysięcy złotych, z czego 248 tysiące dało miasto
Doktor Maciej Trzeciecki z Instytutu Archeologii i Etnologii Polskiej Akademii Nauk:
- To niełatwa droga do uzyskania informacji o historii najstarszej części miasta Radomia. Chcemy wiedzieć, jak wyglądał ten teren zanim powstał gród. Ten teren to dla nas największe wyzwanie badawcze. Podczas ubiegłorocznych badań udało się nam określić konstrukcję i etapy rozbudowy wału otaczającego niegdyś radomski gród. Ustalono też, że grodzisko powstało prawdopodobnie pod koniec X wieku. Technika budowy i cechy konstrukcji wału wskazują na to, że była to planowa inwestycja. Co dalej - zobaczymy w roku przyszłym.
Archeolodzy do końca nadzorują prace w wykopie
(fot. Barbara Koś)
Doktor Maciej Trzeciecki był szefem badań
(fot. Barbara Koś)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?