Broń jedzie do Sokoła. Trener myśli nad obroną

Sokół Aleksandrów Łódzki to spadkowicz z drugiej ligi. Ze względu na przebudowę stadionu, drużyna rozgrywa swoje mecze w pobliskiej Rudzie Bugaj, gdzie obiekt warunkowo dopuszczono do rozgrywek trzeciej ligi. Boisko jest wąskie, krótkie i wyboiste. Sprzyja ono gospodarzom, bo dotąd stracili tam jedynie siedem bramek, a tylko Ceramice Opoczno udało się wywieźć stamtąd komplet punktów.

- Zespół z Opoczna pokazał, że można tam wygrać i my też jedziemy tam z myślą o zwycięstwie - mówi trener Broni Artur Kupiec.

Najgroźniejszymi zawodnikami Sokoła są Paweł Adamiec, zdobywca siedmiu goli, Arkadiusz Świętosławski (niegdyś Widzew Łódź) oraz defensor Przemysław Ziółkowski (niegdyś ŁKS Łódź i Miedź Legnica). Ten ostatni ze względu na siedem żółtych kartek nie zagra przeciwko Broni.

SZUKANIE ROZWIĄZAŃ

Mecz w Rudzie Bugaj rozpocznie się o godzinie 16. Radomianie nie przegrali od ośmiu kolejek, a wiosną w czterech meczach zdobyli dziesięć punktów. To znakomity wynik, bo Broń ma tylko dwa punkty straty do prowadzącej Pogoni Siedlce, a tym samym realne szanse na awans do drugiej ligi. Trzeba jednak przyznać, że w dotychczasowych wiosennych spotkaniach drużyna z Plant grała z ekipami walczącymi o utrzymanie. Prawdziwy test czeka ich dopiero dziś, bo Sokół jest mocną drużyną.
Trener Kupiec cały czas bije się z myślami jak zestawić blok defensywny, skoro ze składu wypadło mu dwóch lewych obrońców. Za kartki pauzuje Łukasz Ubożak, a Łukasz Szymoniak nie zdołał wyleczyć kolana.

- Na ostatnich treningach próbowałem różnego ustawienia w defensywie i decyzje o tym, kto wyjdzie w podstawowym składzie, podejmę w sobotę przed wyjazdem - dodaje szkoleniowiec Broni.
Wydaje się, że debiutu doczeka się obrońca, Nigeryjczyk Jaesimi Noheem. Prawdopodobnie na lewą obronę przesunięty zostanie Maciej Czachór.