Bronisław Komorowski w Radomiu. Dziękował i apelował (zdjęcia, video)

[galeria_glowna]

Prezydent odwiedził Radom w związku z obchodami 35 rocznicy radomskiego Czerwca 1976.

Na gościa czekali radomianie zgromadzeni u zbiegu ulic Żeromskiego i 25 Czerwca. Byli wśród nich uczestnicy protestu z 1976 roku i ich rodziny. Byli też przedstawiciele różnych pokoleń mieszkańców.

Kiedy nadjechała kolumna samochodów prezydenta zebrani bili brawo i wstali. Gościa powitali Andrzej Kosztowniak, prezydent Radomia i Zdzisław Maszkiewicz, Przewodniczący NSZZ "Solidarność" Ziemia Radomska, który zaczął zaraz pełnić "honory domu".

Zdzisław Maszkiewicz raz jeszcze powitał prezydenta RP a także parlamentarzystów, radnych i delegacje "Solidarności" z całej Polski.

Po uroczystości wręczenia odznaczeń uczestnikom wydarzeń czerwcowych 1976 roku oraz działaczom opozycji demokratycznej prezydent Komorowski zabrał głos.

- W rocznice Radomskiego Czerwca 76 chcę podziękować za to, że możemy być razem - powiedział prezydent. - Że możemy z Radomia przesłać sygnał do całej Polski, iż nie tylko warto upamiętnić wszystko co tu się działo przed 35-laty. Ale stąd warto też spojrzeć na Polskę, na Radom na nas samych i ocenić jak wiele się zmieniło - mówił prezydent

Bronisław Komorowski przypomniał, że po wydarzeniach czerwcowych do Radomia przyjeżdżali z pomocą i wsparciem dla represjonowanych robotników ludzie o różnych poglądach, reprezentujący bardzo różne środowiska.
- Był wśród nich dzisiejszy marszałek senatu, Bogdan Borusewicz, czy Marian Piłka, późniejszy poseł ZCHN-u - przypominał prezydent Komorowski. - Przyjeżdżali tak zwani studenci z Warszawy, przyjeżdżali ludzie organizowani przez kluby inteligencji katolickiej i przez środowisko Jacka Kuronia, przez harcerzy, ludzie związani z tworzącą się wtedy opozycją antykomunistyczną - wyliczał gość.

- To wtedy wielu z nas śpiewało te słynną piosenkę Jana Krzysztofa Kelusa "Czerwony Radom pamiętam siny, jak zbite pałką ludzkie plecy"... Tak ten Radom wtedy wyglądał - mówił Bronisław Komorowski dzieląc się własnymi wrażeniami "miasta spacyfikowanego, sterroryzowanego. Ludzi niepewnych swego losu, rodzin niepewnych czy będą miały za co żyć do następnego tygodnia…"

- Warto w imię tamtej pamięci, tamtych wydarzeń, warto także w imię wspomnień o przyjaźniach - sam zanosiłem meldunki do Zosi i Zbyszka Romaszewskich - warto w imię tamtych przyjaźni popatrzeć wstecz: jak wielkie, trudne, odważne i ryzykowne działania uskrzydlały wtedy ludzi - mówił prezydent.

- Co się z nami stało? - pytał. - Gdzieś rozproszyło nas po całej scenie, co jest rzeczą normalną w demokracji. Ale trzeba pomyśleć tu, w Radomiu, czy nie warto uratować czegoś z tego szczególnego nastroju poczucia wzajemnej bliskości, przyjaźni z ludźmi w potrzebie, pomimo normalnych, naturalnych różnic politycznych.

- Przez te 35 lat wiele zmieniło się w Polsce na dobre - kończył prezydent Komorowski. - 35 rocznicę Radomskiego Czerwca obchodzimy, kiedy nasza ojczyzna obejmuje przewodnictwo w Unii Europejskiej. Któż z nas miałby odwagę myśleć wtedy, przed 35 laty, że nie tylko obalimy komunizm, że nie tylko zmienimy całą Polskę, ale że będziemy w tym świecie, normalnym świecie odgrywali normalną rolę? - zapytał na koniec Bronisław Komorowski.

Na zakończenie uroczystości pod pomnikiem Bronisław Komorowski i Andrzej Kosztowniak otrzymali pamiątkowe chusty od przedstawicieli Stowarzyszenia Czerwiec '76, organizacji powołanej przez osoby represjonowane dla osób represjonowanych.

"Solidarność" w Radomiu, "Solidarność" pracowników oświaty i "Solidarność" w Pionkach otrzymały z rąk Jana Ciechanowskiego, kierownika Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Medale Pro Memoria.

Po mszy świętej koncelebrowanej przez biskupa radomskiego, Henryka Tomasika, prezydent Rzeczpospolitej Polski złożył wieniec pod pomnikiem Czerwca 76.

Dostojny gość wcześniej odwiedził Muzeum Witolda Gombrowicza we Wsoli a następnie pojechał na Stare Miasto gdzie spotkał się z wolontariuszami ze Stowarzyszenia Centrum Młodzieży "Arka" oraz laureatami konkursu "Ośmiu Wspaniałych".

- W 35 rocznicę Czerwca '76 jestem nie tylko w miejscach, które o walce o wolność przypominają, ale też takich, które udowadniają, że dobrze wolność wykorzystujemy -podkreślał Bronisław Komorowski w obu miejscach.

Odznaczeni przez prezydenta Bronisława Komorowskiego

Prezydent Bronisław Komorowski wręczył odznaczenia państwowe dwudziestu czterem osobom: uczestnikom wydarzeń z 1976 roku oraz zaangażowanym w działalność opozycyjną i na rzecz przemian demokratycznych kraju.

Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski otrzymali: Marianna Bienkiewicz i Wiesław Kobyłka, Krzyże Kawalerskie Orderu Odrodzenia Polski - Henryk Kamiński, Stanisław Kowalski, Jerzy Kwiecień, Witold Molendowski oraz pośmiertnie - Andrzej Grzeszczyk.

Złote Krzyże Zasługi otrzymali z rąk prezydenta Andrzej Chmielewski, Lucyna Czupryńska, Zygmunt Kołsut, Stanisław Popławski, Jan Rejczak, Czesław Wiecheć i Marek Wołowiec.

Krzyże Wolności i Solidarności, ustanowione w 2010 roku jako nagroda dla działaczy opozycji wobec dyktatury komunistycznej w PRL, wręczone po raz pierwszy za zasługi w działalności na rzecz niepodległości i suwerenności Polski oraz respektowania praw człowieka otrzymali: Henryk Bednarczyk, Andrzej Biel, Wiesław Dróżdź, Mirosława Hetman, Romuald Jęczkowiak, Ryszard Siadaczka, Stanisław Szczepanik, Krzysztof Szerling, Józef Włoskowicz i Krzysztof Wojewódka.