Budowa S7 do Warszawy. Kiedy pojedziemy odcinkiem od Tarczyna do Lesznowoli?
Odcinek między Tarczynem a Lesznowolą jest ostatnim, którego brakuje, aby region radomski miał połączenie z Warszawą trasą ekspresową. To kilkanaście kilometrów S7, droga jest tu prowadzona nowym śladem, równolegle do starej "siódemki". Jeszcze niedawno warszawski oddział Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad informował, że główna trasa będzie przejezdna w październiku. Teraz nieco zmienia stanowisko, z najnowszego komunikatu wynika, że jesienią, bez podawania żadnych konkretnych dat.
Zobacz więcej:
Na trasie głównej tak zwana warstwa wiążąca nawierzchni jest ułożona w 90 procentach. Po zakończeniu tego etapu wykonawca będzie układał ostatnią warstwę - ścieralną.
Uda się jeszcze jesienią tego roku otworzyć ten odcinek S7 dla ruchu? Zwłaszcza, że wykonawca już kilka miesięcy temu wystąpił z tak zwanym roszczeniem terminowym, krótko mówiąc poprosił o wydłużenie czasu na prowadzenie robót. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad jeszcze nie podjęła decyzji w tej sprawie.
- Termin może zostać przesunięty w sytuacji, gdy wykonawca uzasadni, że w czasie realizacji nastąpiły okoliczności, na które nie miał wpływu, a uniemożliwiły prowadzenie robót - informuje Małgorzata Tarnowska, rzecznik prasowy warszawskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Budowa S7 do Warszawy. Co dzieje się na odcinku między Tarczynem a Lesznowolą?
Jak informuje Małgorzata Tarnowska na S7 pomiędzy węzłami Lesznowola i Tarczyn Południowy trwają między innymi roboty przy asfaltowaniu głównej trasy i węzła Tarczyn. Ekipy pracują też przy obiektach mostowych, wykonywane są dojazdy, podpory. Odcinkami trwa montaż ekranów akustycznych. Nadal są prowadzone roboty przy kanalizacji deszczowej, kanałach technologicznych, czy zbiornikach retencyjnych, które będą zbierały wodę deszczowa z "ekspresówki".
- Zgodnie z warunkami kontraktu Wykonawca jest uprawniony do zawieszenia robót na czas okresu zimowego. Niemniej jednak z naszych obserwacji wynika, że Wykonawcy realizują prace na budowach w takim zakresie, na jaki pozwalają warunki pogodowe i reżim technologiczny realizowanych prac - przekazuje Małgorzata Tarnowska.
Przypomnijmy, odcinek od węzła Lesznowola do węzła Tarczyn Północ ma długość blisko 15 kilometrów. Będzie miał dwie jezdnie po dwa pasy ruchu z rezerwą pod trzeci pas. Budowanych jest 14 wiaduktów, trzy mosty i kładka dla pieszych. Zadaniem wykonawcy, w ramach kontraktu będzie też remont 17 kilometrów starej "siódemki" od Sękocina Starego do Rembertowa.
Jak już pisaliśmy wykonawca odcinka podpisując kontrakt dostał dwa terminy. Pierwszy to zapewnienie wspomnianej wyżej przejezdności. To nie oznacza jednak zakończenia wszystkich prac. Na to będzie miał czas do pierwszego kwartału 2024 roku.
To nic nadzwyczajnego, podobnie było w przypadku odcinków S7 od obwodnicy Grójca do Tarczyna, czy od Lesznowoli do Warszawy Okęcia. Trasą główną odbywa się ruch, wykonawca zaś prowadzi jeszcze roboty na przykład przy drogach dojazdowych, technicznych.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?