Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ciekawa inicjatywa mieszkańców Pruszakowa

/inia/
Ten transparent wisi przy ulicy Wieniawskiego przy skrzyżowaniu z Ogińskiego.
Ten transparent wisi przy ulicy Wieniawskiego przy skrzyżowaniu z Ogińskiego. Tadeusz Klocek
Zintegrowali się, by razem walczyć o piękno swojej dzielnicy

Piotr Stępień, rzecznik radomskiej straży miejskiej:

Mieszkańcy sami motywują siebie i innych do sprzątania. Transparenty z podobnymi hasłami wiszą tu już blisko trzy miesiące.
Mieszkańcy sami motywują siebie i innych do sprzątania. Transparenty z podobnymi hasłami wiszą tu już blisko trzy miesiące.

Mieszkańcy sami motywują siebie i innych do sprzątania. Transparenty z podobnymi hasłami wiszą tu już blisko trzy miesiące.

Piotr Stępień, rzecznik radomskiej straży miejskiej:

- To bardzo fajna inicjatywa. Jesteśmy w stałym kontakcie z mieszkańcami i reagujemy na każde wezwanie. Zwiększyliśmy też ilość kontroli w tamtym rejonie. Poza tym czuwa tam kamera, która nagra tam podrzucających śmieci.

Mieszkańcy Pruszakowa wzięli sprawy w swoje ręce i sami posprzątali las. Na niektórych uliczkach zawisły transparenty z hasłami "Las to nie śmietnik. Obserwuj go". - Mieliśmy dość rekreacji wśród śmieci - tłumaczą organizatorzy akcji.

O sprawie zrobiło się głośno. W maju program o zaśmiecaniu lasów został wyemitowany nawet w "Pytaniu na śniadanie". Wystąpili w nim między innymi Henryk Dudek, prezes spółki Fenix i mieszkaniec Pruszakowa oraz Piotr Stępień, rzecznik radomskiej straży miejskiej.

CHĘTNIE SIĘ PRZYŁĄCZYLI

Wszystko zaczęło się jesienią ubiegłego roku. Wtedy Henryk Dudek wspólnie z innymi mieszkańcami zorganizował spotkanie integracyjne. - Chcieliśmy się poznać, mieszkamy od lat obok siebie a często się nie znamy - tłumaczy. - Podczas spotkania poruszyliśmy temat zaśmiecania naszych pięknych terenów i wtedy zdecydowaliśmy, że sami zaczniemy sprzątać.

Akcja odbyła się pod koniec kwietnia. Sprzątali mali i duzi. - Mieszkamy tu, spacerujemy, jeździmy tu na rowerach i boli nas to co widzimy. A nasz las jest często zaśmiecany - tłumaczy Dudek. - Zainteresowanie było duże i bardzo nas to cieszy. Przyłączył się nawet mężczyzna, który przejeżdżał koło nas rowerem. Przez lata mieszkał na Śląsku i niedawno wrócił do Radomia. Zsiadł z roweru i zaczął z nami sprzątać przez dwie godziny. To bardzo budujące.

W sprzątaniu pomaga także towarzystwo Dobroczynności i dzieci z ubogich rodzin. Za pomoc otrzymują zeszyty szkolne.

TRAFNE HASŁA

Na terenie dzielnicy wiszą cztery różne transparenty z hasłami promującymi sprzątanie, ale przede wszystkim nie zaśmiecanie lasów. - Jest nawet jeden z hasłem "Podrzucasz śmieci? A co będzie jak cię ujawnimy? Ale wstyd!" - mówi Henryk Dudek. - Ten ostatnio zginął, chyba za bardzo kogoś zawstydził.

Transparenty mają odstraszyć podrzucających śmieci, ale także i wyrzucających je za siebie. - Wywożenie śmieci do lasu zdarza się już rzadziej, ale musimy edukować ludzi, którzy wypijając napój czy zjadając batonika rzucają opakowanie za siebie - dodaje Dudek. - Z tym obecnie jest największy problem. Las to miejsce, gdzie można przyjemnie wypocząć czy pospacerować. Nie psujmy przyjemności innym.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie