Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dąb w Wałsnowie pomnikiem przyrody? Wójt negatywnie zaopiniował uchwałę. Drzewo przejdzie badania

Mateusz Kaluga
Mateusz Kaluga
Dąb Wałśniak przeszedł badania dendrologiczne.
Dąb Wałśniak przeszedł badania dendrologiczne. Facebook / Stowarzyszenie Ekologiczne Eko Orońsko
Do końca tego roku przedłużono termin ewentualnej wycinki dębu z Wałsnowa w gminie Orońsko. W międzyczasie drzewo ma przejść badania. Dodatkowo wójt negatywnie zaopiniował uchwałę, która miała na celu uznanie dębu za pomnik przyrody.

Sprawę nagłośniło stowarzyszenie "Eko Orońsko" oraz Komitet Sprzeciwu reprezentowany przez Emila Gawina, mieszkańca Wałsnowa. 25 września ubiegłego roku mieszkańcy uzyskali informację podczas zebrania wiejskiego, że unikatowy dąb w Wałsnowie będzie wycięty. Podnosili, że nie wiadomo dlaczego oraz na jakich podstawach podjęto taką decyzję. Ekolodzy przekonywali, że stare drzewo powinno być pomnikiem przyrody. Mieli żal, że nie zostali poinformowani o decyzji, która mówiła o wycince.

Badania i uchwała

Stowarzyszenie Eko Orońsko informuje, że przeprowadzona została ekspertyza dendrologiczna dębu Wałśniaka, 250-letniego drzewa. Autorem była dr hab. inż. Ewa Zaraś-Januszkiewicz, pracownik Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie. We wnioskach możemy przeczytać, że na dzień 15 grudnia 2021 roku nie ma przesłanek jednoznacznych, na mocy których zasadnym byłby wniosek usunięcia drzewa. We wnioskach napisano również, że trzeba przeprowadzić pielęgnację korony drzewa, a ponadto rozpatrzeć zmianę organizacji przestrzeni.

Radni z Komisji Rolnictwa, Rozwoju Gospodarczego, Promocji i Aktywności złożyli do wójta uchwałę w sprawie ustanowienia pomnika przyrody pod proponowaną nazwą "Dąb Wałśniak". W decyzji napisano, że wniosek posiada braki formalne, a także nie spełnia wymagań w zakresie źródeł dochodów, z których pokryto by przyszłe zobowiązania finansowe na cel ustanowienia pomnikiem przyrody dębu. Wójt Henryk Nosowski negatywnie zaopiniował uchwałę i sprzeciwia się ustanowieniu dębu z Wałsnowa nowym pomnikiem przyrody.

W grudniu Wójt złożył wniosek do Starostwa o przedłużenie terminu wycinki dębu do końca bieżącego roku. Jednocześnie Urząd Gminy nawiązał współpracę z firmą Eko Trek i w marcu lub w kwietniu, przy odpowiednich warunkach atmosferycznych, przeprowadzić badania w zakresie: oceny stabilności drzewa w gruncie i oceny odporności na złamania pnia wraz z analizą oceny bezpieczeństwa dla otoczenia.

Wójt Nosowski stwierdził również, że wszelkie prace przygotowawcze do wycinki drzewa, zostały wstrzymane we wrześniu ubiegłego roku ze względu na zaistniałą sytuację społeczną i interwencje ekologów oraz samych mieszkańców.

O dębie na sesji

Mieszkańców na sesji reprezentował wspomniany pan Emil Gawin. To on pytał wójta o to, dlaczego zignorowano wniosek o uznanie dębu pomnikiem przyrody, który wypłynął 13 listopada ubiegłego roku. Pytał, kiedy rozpoczął się proces wycinki dębu i kiedy okazało się, że trzeba to wiekowe drzewo wyciąć. Dodatkowo spytał, ile było interwencji mieszkańców w sprawie tego drzewa, czy są one udokumentowane, czy tylko telefoniczne. Jego pytanie dotyczyło również szczegółów prośby - to znaczy, czy mieszkańcy chcieli, aby drzewo wyciąć, czy jednak skrócić gałęzie.

W imieniu wójta Henryka Nosowskiego głos zabrał kierownik Referatu Rozwoju i Gospodarki Komunalnej. - Na przełomie lutego i marca otrzymywaliśmy zgłoszenia telefoniczne o zagrożeniach, które wynikają z tytułu obecności dębu. Dzwonili ludzie mieszkający w sąsiedztwie, którzy przekonywali, że boją się o życie - mówił Piotr Grela. - W końcu rozpoczęliśmy procedurę, pracownica pojechała na miejsce i oceniła. Wraz ze strażą udało się doraźnie przyciąć niektóre z gałęzi. W tym przypadku, po przeprowadzonej analizie, zapadła decyzja o wycięciu dębu. Należy nadmienić również, że stoi on na drodze gminnej i to gmina odpowiada za bezpieczeństwo mieszkańców - kontynuował Grela. - Gdyby się wydarzyło coś złego? Kto by za to odpowiadał? Ludzie od razu by powiedzieli, że składali wnioski, a my nic z tym nie zrobiliśmy. Dzwoniły trzy różne osoby.

Mieszkańcy podczas sesji mówili, że kontaktowali się z ludźmi, którzy mieszkają w pobliżu dębu. Jak przekazali, tym osobom miało nie chodzić o całkowite wycięcie drzewa, a jedynie o podcięcie gałęzi. - Złożyliśmy protest w sprawie wycinki. Pod wnioskiem dotyczącym tego dębu jako pomnika przyrody, podpisało się 290 osób - mówili. - Nie możemy tego zignorować, szanujemy to. Ekspertyza będzie szczegółowa. Państwo możecie wykonać również swoją, porównamy je - odpowiedział wójt Henryk Nosowski.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie