W sobotę, 28 sierpnia, odbędzie się kolejny koncert wareckiego artysty, zorganizowany przez kawiarnię Galerię Rynek w Warce, na Placu Stefana Czarnieckiego.
Dariusz Rączka to autor testów, kompozytor, bard warecki, wykonawca piosenek do tekstów takich znanych polskich poetów, jak między innymi Czesław Miłosz, Edward Stachura czy Bolesław Leśmian, a oprócz tego sportowiec i trener personalny.
Kolejne muzyczne spotkanie - będzie folkowo i lirycznie
28 sierpnia artysta zagra kilka niepublikowanych jeszcze utworów, które stworzył wiosną i na początku lata. Będą to piosenki śpiewane zarówno po polsku, jak i po angielsku.
- Jedna z nich powstała podczas urlopu w Pieninach - opowiada Dariusz. Na ostatnim koncercie pięknie wtórowała mu swym wdzięcznym głosem żona, Anna.
- Postaram się namówić Anię i tym razem do zaśpiewania ze mną kilku utworów - obiecuje wokalista.
To na pewno nie będzie powtórka repertuaru z 31 lipca, choć mogą pojawić się powszechnie uznane utwory. Ma być lirycznie, folkowo, bluesowo, a przede wszystkim autorsko.
- Z pewnością coś jeszcze wymyślę i wprowadzę kilka niespodzianek. Może zagram Hymn Morsów, jeśli się pojawią - śmieje się warecki bard. Przed nim wcześniej, bo 18 sierpnia, koncert w Bałtowie. - Będzie on kolejną inspiracją i przyczynkiem do wyciągnięcia wniosków - przyznaje Dariusz.
Jak było?
Podczas swojego dwuczęściowego występu 31 lipca artysta zaprezentował autorskie utwory głównie z płyty IN BLANCO oraz uchylił rąbek tajemnicy - grając kilka piosenek z nowego anglojęzycznego krążka, który ma ukazać się pod koniec tego roku. Koncert miał być początkowo aktem solo, lecz Darek do pierwszej części zaprosił swoją żonę, Annę Kolasę-Rączkę. Wykonali razem kilka rzewnych, magicznych ballad, w tym jedną swoją własną w języku Łemków, zasłyszaną onegdaj w Bieszczadach. Występ miał jednak nie tylko charakter sentymentalny, którego częścią były największe hity artysty, na przykład "Wiara, młodość i ten park" czy "Cokolwiek". Gdy wykonawca chciał się pożegnać po wykonaniu ostatniego planowanego songu, publiczność nie chciała do tego dopuścić, co doprowadziło do dwukrotnego "bisu". Na koniec, żeby trochę uspokoić nastroje, Darek zagrał piosenkę "Czas na sen" ze znanej bajki dla dzieci "Niedźwiedź w dużym niebieskim domu".
Wstęp na koncert jest wolny, ale...- będzie kapelusz!
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?