MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Darmowa jazda po Radomiu - oto pomysły radnych

Izabela KOZAKIEWICZ [email protected]
- Darmowe autobusy pozwalające przejechać z jednej części miasta do drugiej, jak najbardziej przydałyby się w Radomiu - mówi radomianka, pani Anna.
- Darmowe autobusy pozwalające przejechać z jednej części miasta do drugiej, jak najbardziej przydałyby się w Radomiu - mówi radomianka, pani Anna. Tadeusz Klocek
Sojusz Lewicy Demokratycznej chce darmowych biletów dla bezrobotnych, Platforma Obywatelska proponuje bezpłatną jazdę dla wszystkich. Pomysłami radnych mają zając się komisje i Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji w Radomiu.

Przejazdy miejskimi autobusami były jednym z głównych tematów poniedziałkowej sesji radomskiej rady miejskiej. Przyczynkiem do dyskusji była propozycja Sojuszu Lewicy Demokratycznej, aby bezrobotni, ale tylko bez prawa do zasiłku jeździli za darmo.

FORSA JEST WAŻNA

Radni lewicy chcą przyznać im prawo do darmowych przejazdów tylko w dniu obowiązkowej wizyty w urzędzie pracy i wyłącznie na trasie z domu do pośredniaka i z powrotem. Szef klubu radnych Zenon Krawczyk lewicy wyliczył, że takie rozwiązanie (od czerwca do końca tego roku) kosztowałoby około 240 tysięcy złotych.

Okazało się, że pomysł popiera nie tylko opozycja w Radzie. Za pomocą bezrobotnych są także radni rządzącego w mieście Prawa i Sprawiedliwości. Pojawia się jednak "ale" i to niejedno. Wiceprezydent Radomia Igor Marszałkiewicz apelował, żeby z decyzją o ulgach poczekać, aż miasto wprowadzi kartę miejską. To ma nastąpić w przyszłym roku.

- Chcemy usprawnić komunikację, ale i zachować status quo miejskich finansów. Forsa jest bardzo ważna - mówił Igor Marszałkiewicz.

Później stwierdził, że jak już pozwalać jeździć za darmo to wszystkim, ale pod warunkiem, że Platforma Obywatelska dołoży do radomskiej oświaty 110 milionów złotych, czyli tyle ile dopłaca do niej teraz miasto.

WRACA DO KOMISJI

Rządzący wytykali autorom uchwały brak konkretnych zapisów, choćby o tym, skąd wziąć pieniądze na sfinansowanie pomysłu. Zdaniem niektórych z dokumentu nie wynika, czy za darmo mieliby jeździć mieszkańcy miasta, czy też wszyscy bezrobotni zarejestrowani w radomskim pośredniaku.

- Wszystko jest w projekcie. Wyraźnie napisaliśmy, że chodzi o bezrobotnych radomian - bronił się Zenon Krawczyk.

Ostatecznie przewodniczący rady Miejskiej Dariusz Wójcik z Prawa i Sprawiedliwości apelował, żeby projekt lewicy zdjąć z porządku poniedziałkowej sesji i skierować go do komisji.

- Usiądźmy i rozmawiajmy. Trzeba zaprosić przedstawicieli urzędu pracy, Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji - wyliczał Dariusz Wójcik.

Zenon Krawczyk przypomniał, że projekt uchwały złożył przewodniczącemu 15 marca. Był więc czas na rozmowy i konsultacje. Ale ostatecznie zgodził się na wycofanie pomysłu i skierowanie go do komisji.

ZA DARMO OD WRZEŚNIA

Z jeszcze bardziej rewolucyjnym pomysłem wystąpiła wczoraj Platforma Obywatelska. Radni chcą, żeby autobusy woziły nas za darmo ze wschodu na zachód oraz z południa na północ miasta.

- Radomia nie stać teraz na to, żeby przejazdy wszystkimi autobusami były darmowe. Nie ma w budżecie 30 milionów złotych. Ale na takie rozwiązanie, jakie proponujemy pieniądze można znaleźć - uważa Waldemar Kordziński, szef klubu radnych Platformy Obywatelskiej.

Platforma proponuje, żeby darmowe autobusu zaczęły jeździć od września. Przez cztery, ostatnie miesiące roku kosztowałoby to około 310 tysięcy złotych. Za darmo jeździliby wszyscy mieszkańcy. Autobusy, w godzinach szczytu miałby kursować co godzinę, poza nim, co dwie godziny. Codziennie, na każdej z linii dawałoby to 16 kursów.

Skąd taki pomysł? Waldemar Kordziński argumentuje, że dzięki temu za darmo mogliby jeździć bezrobotni, którzy poszukują pracy. Skorzystaliby najbiedniejsi mieszkańcy Radomia. Byłby to ukłon w kierunku osób starszych, którzy za darmo mogliby dojechać do wszystkich radomskich szpitali. Bez biletu można byłoby także dojechać do dwóch radomskich cmentarzy. Dodatkowo miałaby to być także zachęta do pozostawienia własnych samochodów w garażach i na parkingach i korzystania z komunikacji miejskiej w drodze do pracy w centrum miasta. To odciążyłoby śródmieście i udrożniło strefę płatnego parkowania. Linie połączyłyby największe osiedla ze sobą i z centrum miasta.

- Zdajemy sobie sprawę z tego, że nie można byłoby dojechać nimi także o każdej porze, czasem trzeba byłoby poczekać, ale to byłaby alternatywa. Dojeżdżam na przykład do szpitala za darmo, ale czekam na wyznaczoną wizytę - dodaje Waldemar Kordziński.

Projekt uchwały dostał przewodniczący rady miejskiej Dariusz Wójcik. Nim też mają się nim zająć komisje stałe.

- Jesteśmy gotowi do dyskusji, może w naszej propozycji coś trzeba zmodyfikować - dodaje Waldemar Kordziński.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie