"Echo Dnia" komentuje i pyta: kto wysłał oświadczenie w sprawie ślubowania licealistów z Szydłowca?

Nawiązując do pisma-sprostowania skierowanego do „Echa Dnia” przez Agnieszkę Górską wyjaśniamy:

13 października o godzinie 18.01 na skrzynkę e-mailową naszej redakcji w Radomiu dotarło oświadczenie w sprawie ślubowania uczniów liceum, którego treść przedstawiliśmy w przywołanym artykule „PiS w Szydłowcu – nazistowskie gesty na ślubowaniu w szkole?”, opublikowanym na portalu internetowym echodnia.eu/radomskie. Na końcu oświadczenia widniał podpis Agnieszki Górskiej oraz jej funkcja w strukturach partii Prawo i Sprawiedliwość w powiecie szydłowieckim. Nie znajdował się tam parafowany podpis radnej, jedynie elektroniczny, charakterystyczny dla korespondencji e-mailowych. W oświadczeniu znalazł się także link do relacji ze ślubowania, zamieszczonej na stronie internetowej Starostwa Powiatowego w Szydłowcu.

Oświadczenie zostało wysłane ze skrzynki [email protected], która na profilu szydłowieckich struktur tej partii na Facebooku została podana jako oficjalny adres do kontaktu z mieszkańcami. Adres nadawcy nie wzbudził naszych wątpliwości co do pochodzenia tego pisma. Z panią Agnieszką Górską nie kontaktowaliśmy się więc już telefonicznie, uznając przedstawione w oświadczeniu stanowisko za wystarczające do redagowania artykułu.

Po publikacji tekstu na naszym portalu pani Agnieszka Górska przesyłała do autora artykułu Piotra Stańczaka oraz zastępcy redaktora naczelnego Marcina Gency, kierownika redakcji w Radomiu e-maile, w których żądała sprostowania, argumentując, że nie jest autorką oświadczenia, nie autoryzowała go, ani nie podpisała oraz usunięcia artykułu z portalu (czego nie uczyniliśmy).

W rozmowach telefonicznych próbowaliśmy więc dowiedzieć się od samej zainteresowanej, kto (jeśli nie pani Agnieszka Górska) 13 października wysłał oświadczenie do naszej redakcji i opatrzył jej podpisem. Pytając o to kierowaliśmy się potrzebą rzetelnego wyjaśnienia sprawy czytelnikom. Niestety, pani Górska nie była w stanie w owych telefonicznych rozmowach wskazać autora tego oświadczenia, choć wskazywaliśmy, że zostało wysłane z oficjalnej skrzynki e-mailowej szydłowieckiego PiS.

W tym czasie w jednym z szydłowieckich portali internetowych oraz lokalnej gazecie pani Górska opublikowała tę samą wiadomość, iż nie jest autorką oświadczenia. Również i tam radna nie poinformowała jednak, kto był nadawcą oświadczenia na temat ślubowania uczniów. Pani Agnieszka Górska przypomniała, że jeśli nie spełnimy żądania, skieruję sprawę na drogę sądową.

Dotarliśmy do wydruku oświadczenia na ten temat, które pojawiło się na profilu PiS Szydłowiec na Facebooku. Oświadczenie opatrzone było logiem partii, zmienione zostały niektóre fragmenty treści, w porównaniu ze stanowiskiem, które wpłynęło 13.10 do redakcji „Echa Dnia”.

Wydruk, który posiadamy, jest z dnia 14 października tego roku - dokładnie 21 godzin po tym, jak oświadczenie zostało opublikowane we wspomnianym medium społecznościowym. Oznacza to, że na profilu partii pojawiło się 13 października. Wpis został później usunięty z Facebooka. Skan wydruku zamieszczamy jako załącznik w tym tekście.

Nasuwają się zatem następujące pytania:

1. Kto opublikował oświadczenie na profilu, następnie je kasując?

2. Skoro pani Górska nie była autorką oświadczenia, dlaczego dopuściła do sytuacji, w której widniało ono na oficjalnym profilu struktur PiS przez minimum 21 godzin?

3. Kto odpowiada za redagowanie wpisów na facebookowym profilu partii?

4. Jeśli za publikowanie oświadczeń i wpisów w imieniu partii w Szydłowcu odpowiada inna osoba, to czy radna sejmiku, jako szefowa struktur, posiada kontrolę nad tymi publikacjami? Nawiasem mówiąc trudno wyobrazić sobie sytuację, aby profilem partii oraz skrzynką e-mailową (podaną do kontaktu dla mieszkańców na tej samej stronie Facebooka) posługiwały się przypadkowe osoby, nie związane z partyjnymi strukturami w Szydłowcu, nie znające np. haseł dostępu.

Późniejsze oświadczenia Pani Górskiej, zamieszczane także w innych mediach, zawierały jedynie krótkie żądania usunięcia artykułu i sprostowania, jednakowoż bez podania tych najważniejszych informacji, kto (jeśli nie sama zainteresowana?) posłużył się oficjalnym adresem e-mailowym [email protected] i wysłał oświadczenie do naszej redakcji.

To pogłębiało jeszcze większą ilość domysłów ze strony czytelników i – naszym subiektywnym zdaniem – wprowadziło dezinformację w kontrowersyjnym temacie. Sprostowanie nadesłane przez panią Agnieszką Górską opublikowaliśmy na naszym portalu. Sprawę podajemy pod osąd naszym Czytelnikom.

PS. Na pisemne zapytanie o komentarz w tej, skierowane 17 października drogą mejlową do posła Marka Suskiego, lidera PiS w regionie - nie otrzymaliśmy do dziś żadnej odpowiedzi.