Gmina Jedlińsk. Policjanci ćwiczyli zatrzymanie po napadzie na bank

Zobacz też:
Napad na stację benzynową w Katowicach. Policja użyła broni (tvn/x-news)

W Południowo-Mazowieckim Banku Spółdzielczym prowadzono ćwiczenia. Jest godzina 10. W pomieszczeniach banku na sali operacyjnej znajduje się siedem osób, pięciu pracowników banku i dwóch klientów.

Spokojnie, to napad

W pewnej chwili do budynku na salę wchodzi osoba ubrana na czarno w kominiarce na głowie, oddaje cztery strzały z przedmiotu wyglądem przypominającego broń palną, podchodzi do stanowiska jednej z kasjerek i żąda wydania pieniędzy, ze wszystkich stanowisk kasjerskich. Obsługiwanym interesantom wydaje polecenie położenia się twarzą do podłogi, a pracownikom banku uniesienie rąk do góry.

Kasjerka w trakcie zbierania pieniędzy z innych stanowisk uruchamia za pomocą przycisku antynapadowego procedurę powiadomienia stacji monitorowania alarmów o zagrożeniu. Kasjerka po zebraniu pieniędzy z innych stanowisk przekazuje je napastnikowi, który po ich otrzymaniu wychodzi z budynku, wsiada do pojazdu i odjeżdża w kierunku Bartodziejów.

Do akcji wkracza policja

Przypadkowa osoba znajdująca się nieopodal banku zauważyła napastnika w kominiarce wybiegającego z budynku. Ten wsiadała do pojazdu i odjeżdża.

Świadek informuje o marce pojazdu, kolorze nadwozia i innych ważnych szczegółach. Dyżurny policji zarządza blokadę na drodze Jedlińsk - Bartodzieje.

Do Jedlińska jadą już kolejne radiowozy. Policjanci usiłują zatrzymać poszukiwany pojazd, ale sprawca nie zatrzymuje się i nadal ucieka. Pojazd ze sprawcą widowiskowo zostaje zatrzymany na ulicy Wareckiej.

To były tylko ćwiczenia, w których wzięły udział w sumie 33 osoby. Pracownicy banku i policjanci ćwiczyli procedury, które obowiązują podczas takiego zdarzenia. Celem ćwiczeń było też oswojenie się ze stresem związanym z napadem.

Po zakończonych ćwiczeniach omawiano możliwe scenariusze zdarzeń przestępczych, jakie mogą mieć miejsce podczas napadu na bank.