Taki strój kosztuje ponad 3 tysiące złotych
Na premierze filmu "Gwiezdne wojny, Mroczne widmo 3D" w radomskiem kinie Helios można było wziąć udział w konkursach, stoczyć pojedynek na "miecze" i spotkać się z przebranymi za złych bohaterów trylogii Magdaleną i Jakubem Korczami. A potem po włożeniu specjalnych okularów samemu przekonać się, na czym polega fenomen popularności "Star wars".
To był 1977 rok, gdy George Lucas pokazał światu film o przygodach młodego Luke Skywalkera. Potem powstały kolejne części, a w 1999 do kin weszła I część nowej trylogii "Gwiezdne Wojny. Część I. Mroczne Widmo". Teraz, po stworzeniu z niej wersji 3D ponownie zagościła w kinach. W radomskim "Heliosie" premierze towarzyszyła atrakcyjna oprawa - był konkurs ze znajomości filmu, była zabawa w pojedynek na imitujące świetlne, papierowe miecze. Ale największą atrakcją było spotkanie z Magdalena Korcz i jej synem Jakubem , członkami fan klubu Star WARS Polish Garrison - Legion 501st
- Walka dobra ze złem, znakomita scenografia, kostiumy, dynamiczna akcja i nowatorskie efekty specjalne. I bardzo wciągająca fabuła - tak tłumaczyła na premierze swoją fascynację filmem Magdalena Korcz.
I ona i jej syn wystąpili przed radomskimi widzami przebrani w stroje bohaterów stojących po złej stronie mocy, bo według nich "są dużo ciekawsze i fantazyjne"..
Przyznali też, że przygotowanie strojów wymaga dużo zabiegów, staranności, pomysłowości i sporo pieniędzy.
- Tworzymy je z dużą dbałością. Elementy miękkie, to jest materiał wykonane były przez krawcową na co dzień pracującą w jednym z radomskich salonów ślubnych. A buty to specjalna kolekcja motocyklowa wzbogacona dodatkowymi elementami. Do tego kosztowne soczewki, makijaż. Tylko sam strój Jakuba kosztował 3 tysiące - wyliczała Magdalena Korcz.
Widzowie mogli się też dowiedzieć, że Legion 501st zrzesza blisko 50 tysięcy fanów Star Wars z około 40 krajów, Polish Garrison jest częścią tej międzynarodowej organizacji i skupia 56 osób.
- Naszym celem jest przeniesienie idei Legionu 501 na polski grunt. A wszystko to po to aby szerzyć ideę Gwiezdnych Wojen, pomagać innym i samemu przy tym świetnie się bawić swoją pasją. U podstaw działalności Legionu 501st leży pomoc i działania charytatywne. Tam gdzie możemy, pomagamy innym potrzebującym i wnosimy do ich codziennego życia powiew przygody i odległego świata z innej Galaktyki. Tym, którym zabrakło Mocy i oczekują pomocy także staramy się oddać cząstkę nas samych, po to aby nam wszystkim żyło się lepiej....- dodała Magdalena Korcz
Świetlne miecze zostały zastąpione papierowymi, ale i tak zabawa była świetna
Goście z Imperium odwiedzili też Roberta Kaczora, dyrektora kina Helios
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
