Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

I Ty możesz tworzyć sztukę. "Obrazy przejściowe" na ulicach Radomia

Barbara Koś
Biały dywanik na schodach do kładki wiodącej do Galerii Słonecznej frapuje. Przejść? Ominąć? ...Wejść!Będzie leżał do soboty wieczorem.
Biały dywanik na schodach do kładki wiodącej do Galerii Słonecznej frapuje. Przejść? Ominąć? ...Wejść!Będzie leżał do soboty wieczorem. Barbara Koś
Piotr C. Kowalski, profesor Akademii Sztuk Pięknych w Poznaniu, rozpoczął w naszym mieście realizację swojego kolejnego dzieła z cyklu "Obrazy przejściowe".
Niektórzy się już zdecydowali i weszli!
Niektórzy się już zdecydowali i weszli! Barbara Koś

Niektórzy się już zdecydowali i weszli!
(fot. Barbara Koś)

Białe cienkie dywaniki pojawiły się w czwartek w najbardziej uczęszczanych miejscach centrum Radomia. Ominąć? Przejść po nich? Mieszkańcy są zdezorientowani. A to wielka sztuka!

Jeden z dywaników zauważyliśmy na schodach prowadzących na kładkę wiodącą do Galerii Słonecznej od strony Placu Jagiellońskiego. Idący schodami wahali się.-Deptać? Minąć? Zwyciężała druga opcja.

-Uważaj, bo to czysty dywanik- strofowała synka jedna z mam.- Bo ty zawsze nie patrzysz pod nogi! - wołał mąż do speszonej żony, która nieopatrznie stąpnęła na dywanik. Kilku nastolatków świadomie weszło na biały materiał co spotkało się jednak z dezaprobatą innych.

Kolejny dywanik napotkaliśmy w holu Teatru Powszechnego. Leży tam w samym środku.

- Trzeba deptać! - pokazała nam Jolanta Janus, szefowa Biura Obsługi Widzów i jako pierwsza stanęła na białej przestrzeni.- Tak nakazał artysta…

Niestety, profesor Piotr C. Kowalski, był dla nas nieuchwytny: już wyszedł z teatru i biegał po mieście.

Skontaktowaliśmy się z nim telefonicznie.

-Działam teraz przy ulicy 25 Czerwca, bliżej Pomnika Ludzi Czerwca na skrzyżowaniu ulicy Żeromskiego - powiedział nam twórca. - Będą w kilku jeszcze innych miejscach Radomia. Tam będą tworzyć kolejne dzieła cyklu "Obrazy przejściowe".

"Obrazy przejściowe powstają w wyniku bezpośredniego oddziaływania natury i cywilizacji. Miejscem ich powstawania jest przestrzeń cywilizacyjna - ulice, chodniki, budynki i plener.

W celu realizacji swego cyklu artysta kładzie płótna na chodnikach oraz ulicach miast całego świata, Był już miedzy innymi w Poznaniu, Tokio, Viterbo i Toledo.

- Po ulicach przechodzą ludzie, przejeżdżają samochody, toczy się życie a tym samym powstaje niesamowity obraz -mówi Piotr C.Kowalski. Udział w powstawaniu tych prac może mieć każdy przypadkowy przechodzeń zostawiając swój ślad.

Artysta chętnie też zakrywa płótnami studzienkę z wytłoczoną nazwą miasta. Pył z butów przechodniów, który osadza się na wypukłych częściach podłoża odbija się na płótnie, co pozwala odczytać nazwy miejsc, w których powstawały "Obrazy przejściowe". Szuka takich studzienek i w Radomiu.

W sumie poznański twórca pozostanie w Radomiu do sobotniego popołudnia.. W wyborze miejsc, w których zostaną umieszczone płótna pomogli sami radomianie wypełniając ankietę, w której wskazali miejsca dla nich ważne w Radomiu. Wśród nich znalazły się właśnie. Galeria Słoneczna, Teatr, Politechnika Radomska, ulica Żeromskiego i Plac Konstytucji 3 Maja.

Jeśli więc napotkasz na swej drodze biały prostokąt - podepcz go. W ten sposób i ty pozostawisz na dziele sztuki swój ślad. Ten niecodzienny gość przyjechał do nas na zaproszenie "Elektrowni".

Piotr C. Kowalski urodził się w 1951 w Mieszkowie. W 1978 ukończył Wydział Malarstwa, Grafiki i Rzeźby poznańskiej PWSSP. Otrzymał dyplom w pracowni S. Teisseyre`a. Jest profesorem na Wydziale Malarstwa PWSSP w Poznaniu oraz na Wydziale Wzornictwa Politechniki Koszalińskiej.

Swoje obrazy przejściowe realizuje od 2000 roku. Wcześniej stworzył m.in. cykl "obrazów ostro malowanych". Były to codzienne przedmioty pokryte farbą wyciskaną wprost z tubek. W swoich obrazach przekształcał także motywy z dzieł mistrzów np. Pabla Picassa i Vincenta Van Gogh'a. Kolejna faza jego twórczości to seria eksperymentów, w których artysta wykorzystał oprócz tradycyjnych farb malarskich, także sok z owoców, mech, igliwie, ziemię, by w ten sposób jeszcze silniej zaznaczyć kontakt z atmosferą i miejscem powstania.

Inni wciąż się wahają co zrobić i idą obok
Inni wciąż się wahają co zrobić i idą obok Barbara Koś

Inni wciąż się wahają co zrobić i idą obok
(fot. Barbara Koś)

Trzeba deptać! – powiedziała nam Jolanta Janus, szefowa Biura Obsługi Widzów Teatru Powszechnego i jako pierwsza stanęła na białej przestrzeni.- Tak
Trzeba deptać! – powiedziała nam Jolanta Janus, szefowa Biura Obsługi Widzów Teatru Powszechnego i jako pierwsza stanęła na białej przestrzeni.- Tak nakazał artysta Barbara Koś

Trzeba deptać! - powiedziała nam Jolanta Janus, szefowa Biura Obsługi Widzów Teatru Powszechnego i jako pierwsza stanęła na białej przestrzeni.- Tak nakazał artysta
(fot. Barbara Koś)

Piotr C.KOwalski

Piotr C. Kowalski ma 60 lat. 1978 ukończył Wydział Malarstwa, Grafiki i Rzeźby poznańskiej PWSSP. Otrzymał dyplom w pracowni S. Teisseyre`a. Jest profesorem
Piotr C. Kowalski ma 60 lat. 1978 ukończył Wydział Malarstwa, Grafiki i Rzeźby poznańskiej PWSSP. Otrzymał dyplom w pracowni S. Teisseyre`a. Jest profesorem na Wydziale Malarstwa PWSSP w Poznaniu oraz na Wydziale Wzornictwa Politechniki Koszalińskiej. Swoje obrazy przejściowe realizuje od 2000 roku. Wcześniej stworzył cykl "obrazów ostro malowanych". Były to codzienne przedmioty pokryte farbą wyciskaną wprost z tubek. W swoich obrazach przekształcał także motywy z dzieł mistrzów np. Pabla Picassa i Vincenta Van Gogh'a. Kolejna faza jego twórczości to seria eksperymentów, w których artysta wykorzystał oprócz tradycyjnych farb malarskich, także sok z owoców, mech, igliwie, ziemię, by w ten sposób jeszcze silniej zaznaczyć kontakt z atmosferą i miejscem powstania.
internet

Piotr C. Kowalski ma 60 lat. 1978 ukończył Wydział Malarstwa, Grafiki i Rzeźby poznańskiej PWSSP. Otrzymał dyplom w pracowni S. Teisseyre`a. Jest profesorem na Wydziale Malarstwa PWSSP w Poznaniu oraz na Wydziale Wzornictwa Politechniki Koszalińskiej. Swoje obrazy przejściowe realizuje od 2000 roku. Wcześniej stworzył cykl "obrazów ostro malowanych". Były to codzienne przedmioty pokryte farbą wyciskaną wprost z tubek. W swoich obrazach przekształcał także motywy z dzieł mistrzów np. Pabla Picassa i Vincenta Van Gogh'a. Kolejna faza jego twórczości to seria eksperymentów, w których artysta wykorzystał oprócz tradycyjnych farb malarskich, także sok z owoców, mech, igliwie, ziemię, by w ten sposób jeszcze silniej zaznaczyć kontakt z atmosferą i miejscem powstania.

(fot. internet)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie