MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ile zapłacą za ciepło?

/jp/
Rozliczenie kosztów ogrzewania to dla lokatorów Południa nie lada problem.
Rozliczenie kosztów ogrzewania to dla lokatorów Południa nie lada problem. Piotr Kutkowski
- Zarząd zobligowany jest uchwałą Zebrania Przedstawicieli do liczenia rachunków według metra kwadratowego - mówi prezes Staszałek.
- Zarząd zobligowany jest uchwałą Zebrania Przedstawicieli do liczenia rachunków według metra kwadratowego - mówi prezes Staszałek. Piotr Kutkowski

- Zarząd zobligowany jest uchwałą Zebrania Przedstawicieli do liczenia rachunków według metra kwadratowego - mówi prezes Staszałek.
(fot. Piotr Kutkowski)

Mieszkańcy Spółdzielni "Południe" wciąż nie wiedzą, ile i według jakich zasad zapłacą za ogrzewanie mieszkań. Uchwała Zebrania Przedstawicieli nakazała zarządowi spółdzielni wystawiać rachunki według metra kwadratowego powierzchni lokalu, a ten chce rozliczać spółdzielców według wskazań tzw. podzielników.

W większości mieszkań na Południu zamontowano przed kilkoma laty podzielniki ciepła, które pozwalają wyliczyć indywidualne zużycie energii cieplnej. Tymczasem na wiosnę ubiegłego roku grupa niezadowolonych z takiej formy rozliczeń mieszkańców przeforsowała na Zebraniu Przedstawicieli uchwałę, nakazującą liczyć rachunki według zasady ryczałtowej, w zależności od wielkości mieszkania, a nie rzeczywistego zużycia energii cieplnej. - Kierownictwo spółdzielni złamało prawo, bo pomimo uchwały Zebrania Przedstawicieli o rozliczeniach z metra kwadratowego wciąż kontynuowało umowę z firmą zajmującą się obsługą podzielników i wyliczeniami. Narażono lokatorów na straty w wysokości co najmniej 150 tysięcy złotych - mówi Jadwiga Rzepka, nieformalny "przywódca" zbuntowanych mieszkańców.

- Wypowiedzieliśmy umowę, ale obowiązuje nas roczny okres wypowiedzenia. Musielibyśmy zapłacić firmie "Grunpol" pieniądze bez względu na to, czy rejestrowaliby pomiary czy nie - mówi Kazimierz Staszałek, prezes Spółdzielni "Południe".

Niedawno po odczytaniu wskazań podzielników okazało się, że 67 procent mieszkańców powinno otrzymać zwrot nadpłaconych pieniędzy, a 33 procent ma niedopłatę. - Pieniędzy nie można jednak wypłacić, bo zarząd zobligowany jest uchwałą Zebrania Przedstawicieli do liczenia rachunków według metra kwadratowego - mówi prezes Staszałek.

Kierownictwo spółdzielni organizuje więc obecnie spotkania grup członkowskich, by przekonać spółdzielców do konieczności zmiany uchwały z poprzedniego roku. - Rozliczanie ciepła z metra kwadratowego byłoby niesprawiedliwe. Nie możemy się cofać. Przecież spółdzielnia poniosła koszty, kupując podzielniki i zawory termostatyczne, wielu lokatorów oszczędzało ciepło, w 42 procentach mieszkań wymieniono okna. A teraz miałoby się okazać, że było to niepotrzebne, bo wszyscy będą płacić równo? - pyta prezes Staszałek.

Spółdzielnia ma czas do 1 września, by rozliczyć ciepło za sezon grzewczy 2003-2004 roku. Nikt z lokatorów nie wie więc, czy będzie musiał dopłacić za ciepło czy też otrzyma zwrot pieniędzy. - Jeśli zarząd zdecyduje się przeforsować rozliczanie ciepła ze wskazań podzielników, to ludzie zaczną składać pozwy do sądu. Nie można przecież zmieniać zasad wyliczenia rachunków po fakcie, czyli po zakończeniu ogrzewania mieszkań - mówi Jadwiga Rzepka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie