[galeria_glowna]
Prowadzone przez Andrzeja Sitkowskiego, trenera dwukrotnych mistrzów Polski juniorów dziewczęta z "Traugutta", mimo, że nie wygrały, pokazały się z dobrej strony i niewykluczone, że rozpoczęły
- Jestem mile zaskoczony - komplementował zespół licealistek Jacek Skrok, trener Jadaru AZS. - To fajne, młode siatkarki. Gdy minęło napięcie grały bardzo odważnie.
Corocznie, uczniowie "Traugutta" przygotowują sportową imprezę mikołajkową. W jej ramach zawsze rozgrywany jest mecz. Organizowano już potyczki uczniowie - nauczyciele, zapraszano rówieśników z innych szkół. W tym roku, zaproszono pierwszoligowy zespół Jadaru AZS. Dotychczas "Traugutt" znany był z męskiej siatkówki. Większość dwukrotnych mistrzów Polski juniorów, to uczniowie tej szkoły. Również trenerzy, Andrzej Sitkowski i Arkadiusz Sawiczyński pracują w tej szkole. Stworzyli szkolną drużynę dziewcząt, która z powodzeniem rywalizuje w rozgrywkach. Z tak mocnym zespołem, jak Jadar dotychczas dziewczęta nie miały okazji grać. Młodym siatkarkom pomagali dopingiem koleżanki i koledzy ze szkoły, którzy szczelnie wypełnili salę sportową.
W pierwszych akcjach widoczne były trema i brak doświadczenia. Jednak uczennice "Traugutta" z każdą akcją czuły się pewniej radziły sobie, co raz lepiej. Atakowały, próbowały blokować, popełniały co raz mniej błędów w przyjęciu. W ostatni secie, trenerzy "wymieszali składy". Ekipę "uczennic" wzmocniły Magdalena Hawryła, Marta Natanek i Patrycja Kucharska. Set zakończył się na przewagi. Wygrały podopieczne Skroka.
- Chciałbym podziękować Jackowi Skrokowi, że zgodził się rozegrać taki mecz - powiedział po spotkaniu Andrzej Sitkowski. - Myślę, że dobre widowisko było doskonałą promocją siatkówki żeńskiej, a klubowi przybędzie trochę kibiców. Dziewczyny na początku trochę się wystraszyły, ale od drugiego seta grały całkiem dobrze.
Jedną z wyróżniających się w zespole "Traugutta" była Katarzyna Czpak. Kilkukrotnie efektownie zaatakowała. Punktowała także blokiem.
- To dla nas nowe doświadczenie, ale wielka lekcja - przyznała po meczu Czpak. - Denerwowałyśmy się, sporo rozmawiałyśmy w szatni przed meczem. Pierwszy set to był dla nas straszny stres, ale później czułyśmy się co raz pewniej. Zgrałyśmy się i myślę, że zaprocentuje to w szkolnych rozgrywkach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?