Jak malują artyści nieprofesjonalni czyli naiwni - nowa wystawa w muzuem imienai Malczewskiego

Ten korytarz stanowi znakomitą galerię i od dawna służy muzeum do prezentacji dzieł sztuki. Tym razem zorganizowano w nim pokaz kolekcji malarstwa nieprofesjonalnego.

-Posiadamy wielki zbiór tej sztuki - przypomina Małgorzata Jurecka, kierownik działu sztuki nieprofesjonalnej muzeum. - Reprezentowane są w niej wszystkie interesujące zjawiska artystyczne występujące w obszarze tej twórczości.

Są prace powstałe w kręgu sztuki naiwnej, psychopatologicznej, l'art. brut - czyli surowej, z pogranicza sztuki ludowej, również inspirowane prądami i stylami sztuki wielkiej, a mimo to naznaczone piętnem indywidualności autorów.

- To ponad pięćdziesiąt różnych losów ludzkich i osobowości artystycznych, których łączy jedna cecha - autentyzm i oryginalność wypowiedzi - mówi Małgorzata Jurecka. - Wszyscy artyści naszej kolekcji są artystami wybitnymi. Pomimo, że pochodzą z różnych grup społecznych i mają różny poziom wykształcenia: są analfabeci i ludzie z wyższym wykształceniem. Często są to ludzie chorzy i niesprawni intelektualnie. Właśnie ich prace są niezmiernie ciekawe. Chcemy więc jak najszerzej popularyzować nasze zbiory.

Spośród ponad pięciuset obrazów, rysunków i grafik blisko pięćdziesięciu autorów na wystawę wybrano 124 prace 44 artystów. Obok wielkich wizjonerów jak Teofil Ociepka i Erwin Sówka są dzieła "naiwnych" : Katarzyny Gawłowej, Ludwika Więcka, Marianny Wiśnios, Władyslawa Rząba. Są prace chorych psychicznie i tych, którzy się o tę chorobę otarli: Władysława Sułowskiego, Edmunda Monsiela, Wladysława Wałęgi oraz osób niepełnosprawnych fizycznie lub psychicznie: Barbary Skiby, Damiana Rabelskiego, Władysławy Iwańskiej, Bronisława Surowiaka i Bronisława Krawczuka. Oglądać można też obrazy malarzy - górników, którzy od ponurego krajobrazu uciekają w piękniejszy świat. To Ludwik Holesz i Leopold Wróbel. Reprezentowani są artyści inteligenci: Krzysztof Okoń i Jarosław Miklasiewicz.