"Warto mieć marzenia…." - to tytuł utworu z najnowszego albumu Kamila Borucha, mieszkającego w Garbatce Letnisko twórcy muzyki i wokalisty. Na żywo będzie można go posłuchać już 22 lipca.
Kamil Borach swoje dzieciństwo oraz wczesną młodość spędził w Gródku, malowniczej wiosce położonej na granicy powiatów kozienickiego i zwoleńskiego. Zainteresowanie muzyką odkrył mając sześć lat, gdy na gwiazdkę dostał pierwszy instrument -flet klawiszowy. Jako mały chłopiec przekonał się o swojej sympatii do sceny, jak również odkrył w sobie umiejętności wokalne.
- Gdy razem z rodzicami uczestniczyłem jako gość na weselach, przestałem wiele godzin wpatrując się w sprzęt muzyczny, a i nie raz zdarzyło mi się zagrać wraz z kapelą weselną - wspomina.
Uczęszczał do ogniska muzycznego w Kozienicach ucząc się gry na keyboardzie oraz do radomskiej szkoły muzycznej, gdzie oprócz emisji głosu poznał rytmikę, kształcenie słuchu, instrumentoznawstwo, jak również śpiewał w grupie tenorów chóru wykonującego muzykę sakralną. Mając 14 lat dołączył do swojego pierwszego zespołu muzycznego zajmującego się oprawą muzyczną wesel i innych eventów muzycznych. Grupa po ośmiu latach rozpadła się, a Kamil po krótkiej przerwie zaczął występować w radomskich zespołach o podobnym klimacie.
Po roku zrezygnował z muzyki dla pracy zawodowej. Od tamtego czasu jego wielkim marzeniem stało się założenie własnej grupy, ale przede wszystkim stworzenie własnego stylu w muzyce. Stylu inspirowanego muzyką grupy Universe.
Na realizację nie trzeba było długo czekać - pod koniec 2006 roku powstała grupa muzyczna Angels, a dwa lata później jego pierwsze autorskie teksty oraz aranże pierwszych linii melodycznych, co dało podłoże do powstania grupy rockowej o nazwie M.A.G.
KARIERA SOLOWA
Zespół zagrał kilka koncertów oraz został nominowany do konkursu Muzyczne Kaziki organizowanego przez "Echo Dnia". Wydał też album "Rozdział zamknięty", po czym współpraca muzyków zakończyła się, a Kamil rozpoczął karierę solową.
- Od tego czasu przygotowywałem materiał do pierwszego albumu solowego jakim jest " Sięgając gwiazd", a który ukazał się kilka tygodni temu - mówi Kamil. - Znajdziemy na nim ciepłe softowe i poprockowe brzmienia utworów: "Kochaj mnie", "Kołysanka dla samotności", "W głowie mam ją", "Zanim przyjdzie dzień". Warto ich posłuchać choćby ze względu na ciekawą interpretację tekstów i styl zarazem delikatny, ale też nie pozbawiony pazura rockowego, o co zadbał współpracujący ze mną gitarzysta Andrzej Roczniak.
Przy nagraniach współpracowali z nim także Mariusz Kowalik, Milena Łukaszewicz, Andrzej Roczniak, Jakub Łukaszewicz, Marta Czubaj, z którymi łączą go również relacje przyjacielskie.
Na albumie znalazło się w sumie 13 utworów, z których dziewięć jest zupełnie nowymi kompozycjami. Na uwagę zasługuje fakt, że utwór "Zakochani" został napisany do filmu wojennego - "Pierwsza Kadrowa Maria" w reżyserii Jarosława Szczypiora, a wcześniej utwór "Twój Dom" ten sam reżyser wykorzystał w filmie "Jarema 1944".
KONCERTY
Od początku 2012 roku Kamil Boruch zaczął występować na scenie, dając już kilka koncertów. Najbliższy zagra 22 lipca w Garbatce Letnisko. Planuje dalsze komponowanie i nagrywanie, ma zamiar rozbudować instrumentarium o saksofon. I przyznaje, że to dopiero początek pewnej drogi, drogi niełatwej, ubranej w ciężką pracę, wielogodzinne próby i noce spędzone w studiu przy realizacji kolejnych utworów.
- W tym wszystkim najważniejsze jest to, by mięć marzenia. Dlatego tez jeden z utworów zatytułowałem:" Warto mieć marzenia…. - dodaje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?